Nawet księgowa dała się nabrać. Złodziej oszukał firmę na 100 tys. zł
Ponad 100 tys. zł zdołał wyłudzić internetowy oszust od jednej z firm w Białej Podlaskiej. Jak poinformowali tamtejsi policjanci, w pewnym momencie do księgowej wpłynął fałszywy mail od prezesa z prośbą o przelew. Kobieta natychmiast wykonała polecenie przełożonego, przez co padła ofiarą oszusta.
Księgowa oszukana na 100 tys. zł
Księgowa jednej z firm w Białej Podlaskiej padła ofiarą oszusta, który podszył się pod członka zarządu i wyłudził ponad 100 tys. zł. Policja ostrzega przed nowym rodzajem oszustwa skierowanym do pracowników firm.
Nadkom. Barbara Salczyńska-Pyrchla z komendy policji w Białej Podlaskiej poinformowała o przestępstwie, do którego doszło w jednej z lokalnych firm. Oszust podszył się pod wspólnika pokrzywdzonego, wysyłając e-mail z prośbą o sprawdzenie salda i dokonanie przelewu na kwotę przekraczającą 100 tys. zł. Księgowa była przekonana, że wiadomość pochodzi od jej przełożonego.
Kiedy sprawca ustalił, jaką gotówką firma dysponuje, przesłał dane do wykonania przelewu. Prosił, by zatwierdził go drugi ze wspólników firmy. Niestety nie wzbudziło to podejrzeń pracownicy, gdyż w tym czasie rzekomy adresat wiadomości przebywał za granicą – opisała policjantka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sensacja archeologiczna pod Warszawą. Wisła odsłoniła zabytek sprzed wieków
Nowy oszustwo internetowych złodziei
Gdy następnego dnia księgowa poprosiła o przesłanie faktury za płatność, okazało się, że doszło do oszustwa. Pokrzywdzony zgłosił reklamację w banku i poinformował służby.
Nadkom. Barbara Salczyńska-Pyrchla podkreśliła, że tzw. business e-mail compromise to nowy rodzaj oszustwa kierowanego do pracowników firm i instytucji. Zwróciła uwagę, aby sprawdzać adresy e-mail otrzymywanych wiadomości, ponieważ te używane przez oszustów mogą być łudząco podobne do oryginałów.
Pamiętajmy, by na prośby otrzymane w postaci wiadomości e-mail zawsze odpowiadać, korzystając z posiadanych danych teleadresowych. Nie odpowiadajmy bezpośrednio na otrzymany e-mail, nie korzystajmy z numerów telefonów ani innych danych kontaktowych podanych w wiadomości e-mail – przestrzegła policjantka.
