Nawołuje Rosjan do zakładania rodzin, chce wydłużyć rok. Zgodnie z planem Putina
Zgodnie z doniesieniami lokalnych mediów, Nina Ostanina, deputowana Dumy Państwowej Federacji Rosyjskiej, nawołuje Rosjan do zakładania rodzin i rozmnażania się. Jej zdaniem filozofia życia Rosjan powinna być dokładnie taka, jaka odpowiada Władimirowi Putinowi. A władca potrzebuje przecież wiernych mu poddanych. Komunistka ma też plan, jak wydłużyć rok.
Nina Ostanina, czyli głowa komitetu Dumy Państwowej ds. obrony rodziny oraz komunistka, słynie z popierania wartości i idei rosyjskiego dyktatora Władimira Putina. Jak podają media, 68-latka jest przekonana, że Rosjanie powinni bardziej zaangażować się w poszerzanie swoich rodzin.
Kobieta miała nawoływać swoich rodaków do popierania idei Putina, który twierdzi, że filozofią życia Rosjan powinna stać się wielodzietna rodzina. Serwis "Biełsat" zacytował jej słowa, w których Ostanina wspominała o roku rodziny, który wkrótce dobiegnie końca.
Wydaje się, że zostały trzy miesiące do końca roku rodziny, ale dla prezydenta to pozostało filozofią życia, a przez wielu w naszym rządzie, niestety, te słowa nie zostały przyjęte jako przewodnik do działania. Trzeba zaczynać od tworzenia pozytywnego wizerunku rodziny. Kryteria projektu narodowego "Rodzina" powinny opierać się na głównym wskaźniku, sukcesie - miała powiedzieć komunistka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Utknęła między rogatkami. Nie wiedziała, co robić. Groźny moment na przejeździe
W dalszej części wypowiedzi Nina Ostanina miała zaproponować, by rok rodziny został wydłużony do dziesięciu lat. Dodała, że wielodzietne rodziny powinny otrzymać odpowiednie wsparcie.
Nina Ostanina jest członkiem rosyjskiej Dumy Narodowej od grudnia 1995 roku. W przeszłości startowała w wyborach gubernatorskich w Rosji w 1997 roku, lecz bez powodzenia. Z takim samym skutkiem wystartowała w wyborach parlamentarnych w okręgu Rubcowskim.
Rosyjska komunistka namawia Rosjan do rozmnażania
W marcu 2022 roku została wciągnięta na listę sankcji przez Skarb Państwa USA jako jedna z 324 członkiń Dumy Państwowej w odpowiedzi na rosyjską inwazję na Ukrainę. Kilka miesięcy później została współautorką projektu ustawy, który miałby zakazywać "zaprzeczania wartościom rodzinnym" i promowania "niekonwencjonalnych orientacji seksualnych".