Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Mateusz Kaluga
Mateusz Kaluga | 
aktualizacja 

Nie było dostępnej karetki. 30-letnia Patrycja nie przeżyła

67

30-letnia Patrycja nagle zasłabła. Najpierw przewieziono ją do szpitala w Świdnicy, ale tam lekarze nie mogli jej pomóc, bo nie było oddziału neurologicznego. Po kilku godzinach przewieziono ją do Wałbrzycha, ale zajmowano się innym pacjentem. W końcu, gdy kobieta trafiła do Wrocławia, zmarła.

Nie było dostępnej karetki. 30-letnia Patrycja nie przeżyła
Nie było karetki. 30-letnia Patrycja zmarła. (Pixabay)

Najważniejsze informacje

  • Młoda kobieta zmarła w Wałbrzychu, mimo że karetka była niedaleko.
  • Karetka transportowa nie była w stanie udzielić pomocy na czas.
  • Trwa dochodzenie w sprawie tego tragicznego incydentu.

30-letnia Patrycja zasłabła 27 marca w domu w Piławie Górnej, pod Wałbrzychem. Pogotowie zabrało ją do szpitala w Świdnicy. Tam okazało się, że kobieta miała udar krwotoczny - informuje Gazeta Wyborcza.

W rozmowie z TVN24 ojciec zmarłej mówił, że córka potrzebowała transportu do Wałbrzycha, bo w świdnickiej placówce nie ma oddziału neurologicznego. Pojawił się jednak problem, ponieważ nie było dostępnego transportu. Mężczyzna sam próbował dzwonić na 112 i wzywać karetkę, ale to się nie udało.

Nawet padła sugestia, że jeden z lekarzy zawiezie ją autem do Wałbrzycha. Nie chcąc tracić czasu, zaproponowałem, że zawiozę ją swoim samochodem. Usłyszałem za drzwiami, jak dwóch lekarzy rozmawia między sobą, sugerując zamówienie taksówki - mówił zrozpaczony mężczyzna.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Najtańsza riwiera w Europie. "Kierunek kochają wszyscy"

Ojciec 30-letniej kobiety twierdził, że trafiła ona dopiero po czterech godzinach do szpitala w Wałbrzychu. Tam musiała czekać przez kolejne godziny, bo w pierwszej kolejności zajmowano się pacjentem z wylewem. Dlatego medycy zaczęli szukać innego szpitala. Po sześciu godzinach od omdlenia 30-latka trafiła do jednej z wrocławskich placówek.

W tym przypadku wykorzystaliśmy wszystkie możliwości. Niestety, z przyczyn niezależnych od nas, transport pacjentki do uzgodnionego telefonicznie ośrodka nastąpił po dwóch godzinach i 18 minutach od przybycia do naszego szpitala - twierdzi Grzegorz Kloc, dyrektor szpitala w Świdnicy w rozmowie z Gazetą Wyborczą.

Wymienia, że zespoły transportowe były w trasie, a czas oczekiwania na LPR był zbyt długi.

W świdnickiej placówce wszczęto postępowanie wyjaśniające. Dyrektor świdnickiego szpitala Latawiec Grzegorz Kloc zapewnia "Wyborczą", że placówka realizuje wszystkie czynności medyczne wymagane do zabezpieczenia pacjenta znajdującego się w stanie zagrożenie życia i zdrowia.

Tomasz Jankowski, rzecznik wojewody dolnośląskiego zapewnia, że system zadziałał prawidłowo i zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa. Jednak działanie systemu miało zakończyć się w momencie przetransportowania pacjentki z miejsca zamieszkania do szpitala przez zespół ratownictwa medycznego.

Na terenie byłego województwa wałbrzyskiego świadczenia transportu medycznego do końca marca 2024 r. realizowały trzy karetki, które wyjeżdżały średnio tylko raz na dwa dni. Od 1 kwietnia 2024 r. zakontraktowana jest jedna karetka - mówi "Wyborczej" Anna Szewczuk, rzeczniczka dolnośląskiego oddziału NFZ.

Od czerwca ma się pojawić kolejna karetka. Jak podaje Gazeta Wyborcza, w przypadku 30-letniej Patrycji, jedna z karetek stała w pobliżu szpitala, gdy szukano transportu dla kobiety. Nie można było jej wykorzystać, bo świdnickie pogotowie nie ma umowy na świadczenie transportów szpitalnych ze szpitalem w Świdnicy. Usługi realizuje firma spoza miasta.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 13.05.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
"Spodziewaliśmy się czegoś więcej". Hotelarze z Bazylei nie kryją rozczarowania
Bez jednej nogi zdobyła szczyt. Niesie się nagranie z Tatr
Rekord oglądalności. Tylu Polaków obejrzało debatę prezydencką
Wyjątkowe gniazdo w Nadleśnictwie Rzepin. Leśnicy pokazali pisklaki
Skandal komunijny na Śląsku. Zamiast przyjęcia w restauracji, pizza z Żabki
Zaginęła 16-latka. Od ponad tygodnia nie daje znaku życia
Fronty zawisną nad Polską. IMGW podaje, co przyniosą
Oczekiwanie trwa. Co zrobi Putin? Zełenski "postawił mu ultimatum"
GIS wycofuje ze sklepów i ostrzega. Niebezpieczna substancja w herbacie
Akt wandalizmu na polskich grobach. Zniszczono zabytkowy pomnik
Jedna z piękniejszych roślin rabatowych. Kwitnie aż do jesieni
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić