Legendarny bramkarz Jan Tomaszewski trafił do szpitala. Jak podaje "Super Express", przebywa w placówce od czwartku (15 maja). - Ból był okropny, nie do wytrzymania. Nie mogę nic jeść i pić, bo do dziś mam wodowstręt i jadłowstręt - przyznał pacjent w rozmowie z "SE".
30-letnia Patrycja pod koniec marca zmarła po rozległym udarze, czekając na karetkę do szpitala specjalistycznego w Wałbrzychu. Ojciec kobiety nie rozumie, dlaczego nie skorzystano z Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, które mogło dotrzeć szybciej. 25 kwietnia złożył w prokuraturze zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.
Izrael wznowił bombardowanie Strefy Gazy po przerwie związanej z uwolnieniem zakładnika przez Hamas. Zaatakowano m.in. szpital, gdzie zginęli pacjenci, w tym dziennikarz. Konflikt w regionie nadal eskaluje.
Lekarze ze Szpitala Specjalistycznego w Jaśle usunęli kobiecie guza o masie 14 kilogramów. Zabieg trwał trzy godziny. Pacjentka była w ciężkim stanie. Choć operacja przebiegał pomyślnie, stan kobiety nadal jest poważny.
W Słupsku w szpitalu zmarła trzyletnia dziewczynka. W sprawie zatrzymano rodziców zastępczych. Adwokat kobiety zatrzymanej sugeruje, że mogło dojść do nieszczęśliwego wypadku. - Widziałem różne twarze osób zatrzymanych. Tu widziałem szczere przejęcie - mówi "Faktowi".
W krakowskim 5. Wojskowym Szpitalu doszło do incydentu z udziałem agresywnego pacjenta. 35-latek przepychał się z personelem, co zakłóciło pracę placówki. Został obezwładniony i przewieziony na izbę wytrzeźwień.
Nie milkną echa tragedii w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie. "Gazeta Wyborcza" przypomina, że 40 lat temu w szpitalu miejskim im. Franciszka Raszei w Poznaniu, doszło do zabójstwa, które łudząco przypomina wydarzenia z 29 kwietnia. Zginęła wówczas laryngolożka Alicja Jurasz. Wściekły pacjent czekał na nią z siekierą.
Czarne flagi, kwiaty i znicze - to one przypominają o tragedii, do której doszło wczoraj (29 kwietnia) w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie. 35-latek wtargnął do gabinetu i zadał śmiertelne ciosy lekarzowi. "Gazeta Krakowska" sprawdziła, jak funkcjonuje placówka dzień po ataku nożownika. Okazuje się, że nie wprowadzono wzmożonych kontroli.
35-latek zaatakował we wtorek lekarza w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie. Napastnik wyjął nóż i śmiertelnie ugodził ortopedę. Czy tragedii można było uniknąć? - Szpital posiada kamery, jest ochrona szpitala. [...] Przed takimi sytuacjami nie ma jednak pełnej ochrony w zawodzie, który wymaga kontaktu z pacjentem - tłumaczy w rozmowie z o2.pl dr n. med. Janusz Mielcarek, rzecznik toruńskiego szpitala.
Dr Paweł Moczydłowski, kryminolog, podkreśla konieczność przywrócenia surowych kryteriów rekrutacji do Służby Więziennej. Zabrał głos po ataku funkcjonariusza na lekarza. - Połowa z nich nie nadaje się do pracy w więziennictwie - mówi w rozmowie z PAP.
W Krakowie doszło do tragicznego ataku, który zakończył się śmiercią lekarza. To kolejny przypadek przemocy, który budzi niepokój w środowisku medycznym. Dr. Tomasza Soleckiego żegnają współpracownicy i przyjaciele. W sieci pojawił się poruszający wpis.
Pan Jakub z bólem w klatce i skierowaniem na cito trafił na SOR, ale zamiast natychmiastowej pomocy, musiał czekać w kolejce. Jak doszło do tej sytuacji? Cała sprawa została nagłośniona program przez TVN "Uwaga!".
W krakowskim szpitalu studenci uczestniczyli w zabiegu ginekologicznym. Pacjentka pytała, czy może nie zgodzić się na ich udział, jednak otrzymała stanowczą odpowiedź. - Szanujemy, jednak jeśli pacjent w powyższym zakresie wyrazi sprzeciw - mówi "Gazecie Wyborczej" rzeczniczka Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie.
Zarazki szpitalne stanowią poważne zagrożenie dla pacjentów. W Polsce co roku zakażeniom ulega ok. 5 proc. pacjentów. Z pozoru to niewiele, ale w przeliczeniu na liczby może to być nawet 400 tys. osób. Jakie patogeny są najgroźniejsze i jak się przed nimi chronić?
Kuria przemyska wyraziła sprzeciw wobec aresztowania księdza, który napisał maila do szpitala w Oleśnicy. Kapłan jest podejrzany o kierowanie gróźb karalnych wobec dr Gizeli Jagielskiej. - Wyrażamy stanowcze oburzenie sposobem potraktowania wspomnianego księdza - napisał w oświadczeniu ks. Bartosz Rajnowski, rzecznik Kurii Metropolitalnej w Przemyślu.
30-letnia Patrycja nagle zasłabła. Najpierw przewieziono ją do szpitala w Świdnicy, ale tam lekarze nie mogli jej pomóc, bo nie było oddziału neurologicznego. Po kilku godzinach przewieziono ją do Wałbrzycha, ale zajmowano się innym pacjentem. W końcu, gdy kobieta trafiła do Wrocławia, zmarła.
W okresie świątecznym coraz więcej seniorów trafia do szpitali, gdzie pozostają bez opieki rodzin. Zjawisko to dotyczy od kilku do kilkunastu procent pacjentów — informuje pomorski lekarz wojewódzki Jerzy Karpiński.
Pacjent, u którego z ponad 15-miesięcznym opóźnieniem zdiagnozowano guza krtani, otrzymał od Rzecznika Praw Pacjenta odszkodowanie w wysokości 202 971 zł. To najwyższa kwota przyznana dotychczas z Funduszu Kompensacyjnego Zdarzeń Medycznych.