Nie muszą przepraszać Marcina Roli. Nazwali go patostreamerem

32

Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił żądania Marcina Roli, które wysunął wobec Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Redaktor naczelny internetowej telewizji wRealu24 ma żal do organizacji m.in. za nazwanie go patostreamerem.

Nie muszą przepraszać Marcina Roli. Nazwali go patostreamerem
Marcin Rola wszedł na drogę sądową za nazwanie go patostreamerem (AKPA)

Nie na to liczył Marcin Rola, żądając przeprosin od OMZRiK. Został przez działaczy organizacji nazwany patostreamerem, w dodatku stwierdzono, że Rola "uważa się za dziennikarza". Takie podsumowanie jego osiągnięć zawodowych bardzo dotknęło redaktora naczelnego internetowej telewizji wRealu24.

Sąd jednak nie podziela jego zdania. Zgodnie z orzeczeniem Sądu Apelacyjnego w Warszawie OMZRiK nie musi przepraszać Roli, co zostało triumfalnie ogłoszone na Facebooku przez przedstawicieli organizacji.

To jeszcze nie koniec. Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych zapewnia, że na drodze sądowej dalej będzie się domagał od Roli przeprosin za "wulgarne i obrzydliwe słowa", które miał kierować pod adresem organizacji. Nie sprecyzowano, o jakie słowa chodzi.

Zapewne będzie starał się wymigać, bo w innej sprawie nawet po przegranej nie wykonuje prawomocnego wyroku. Sąd był zmuszony także ściągać od niego pieniądze, których nie zapłacił – twierdzi OMZRiK.

To nie pierwsza batalia sądowa dziennikarza. Jak przypomina portal Wirtualne Media, jesienią 2021 roku Sąd Najwyższy wydał prawomocny wyrok w sprawie Roli, uniewinniając go od zarzutu zniesławienia uczestniczki Czarnego Protestu w 2018 roku. Rola nazwał demonstrujące kobiety "feminazistkami".

Autor: DSM
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić