Nie żyje 39-letni lekarz. Anestezjolog "zapracował się na śmierć"?

Zmarł doktor Leszek Pabis. Anestezjolog z wałbrzyskiego (woj. dolnośląskie) Specjalistycznego Szpitala im. Alfreda Sokołowskiego miał zaledwie 39 lat. Po śmierci lekarza okazało się, że spędzał w pracy ponad dwa razy więcej czasu, niż było wskazane.

Nie żyje anestezjolog z Wałbrzycha. W chwili śmierci miał zaledwie 39 lat (zdjęcie ilustracyjne) Nie żyje anestezjolog z Wałbrzycha. W chwili śmierci miał zaledwie 39 lat (zdjęcie ilustracyjne)
Źródło zdjęć: © Getty Images

Jak informuje "Dziennik Wałbrzych", dr Pabis zmarł w nocy z niedzieli na poniedziałek 23 sierpnia. Dramat lekarza rozegrał się w jego własnym domu. Mimo że reanimacja 39-latka trwała kilkadziesiąt minut, nie udało się przywrócić funkcji życiowych.

Nie żyje lekarz z Wałbrzycha. Dr Pabis "zapracował się na śmierć"?

Przed śmiercią dr Leszek Pabis pracował w szpitalu nawet po 100 godzin tygodniowo. To ponad dwukrotnie więcej, niż należy – kodeks pracy wskazuje, że po ta liczba powinna wynosić 42. Jeden ze współpracowników zmarłego podkreśla, że wynikało to m.in. z deficytów kadrowych.

Sytuacja jest dramatyczna – deficyty kadrowe są ogromne, samych anestezjologów w tym momencie potrzeba co najmniej pięciu. Po śmierci Leszka już sześciu – tłumaczy lekarz (Fakt).

Zobacz też: Czwarta fala koronawirusa. Dr Michał Sutkowski ostrzega, że początek już niedługo

Współpracownik doktora Leszka Pabisa podkreśla, że każdy oddział potrzebuje pomocy anestezjologa. Tym samym powrót pana Pabisa do domu bywał równoznaczny z nieprzeprowadzeniem zabiegu u części z pacjentów, co skłaniało 39-latka do pozostawania w pracy dłużej.

Sytuacja jest dramatyczna. (...) Dlaczego tyle pracował? Bo anestezjolog potrzebny jest niemal na każdym oddziale. Albo został w pracy, albo cześć pacjentów nie mogłaby mieć przeprowadzonych zabiegów – przyznał lekarz w rozmowie z portalem Fakt.
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Nawet 10 dni po Sylwestrze. Ornitolożka apeluje
Nawet 10 dni po Sylwestrze. Ornitolożka apeluje
Wojna w Ukrainie wychodzi poza front. To "stanie się codziennością"
Wojna w Ukrainie wychodzi poza front. To "stanie się codziennością"
Miliony z samorządów na telewizyjne sylwestry. Padły kwoty
Miliony z samorządów na telewizyjne sylwestry. Padły kwoty
Kosowo wybiera parlament. Ponowne głosowanie ma zakończyć impas
Kosowo wybiera parlament. Ponowne głosowanie ma zakończyć impas
TCS startuje w Oberstdorfie. Polacy poza gronem faworytów
TCS startuje w Oberstdorfie. Polacy poza gronem faworytów
Wyniki Lotto 27.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 27.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Morze w Walii wyrzuciło je na brzeg. Jest ich ponad 400
Morze w Walii wyrzuciło je na brzeg. Jest ich ponad 400
Polacy usłyszeli wołanie o pomoc w Tatrach. Węgier utknął na skale
Polacy usłyszeli wołanie o pomoc w Tatrach. Węgier utknął na skale
Włochy. Turyści dręczą rzadką fokę. Ekspert alarmuje
Włochy. Turyści dręczą rzadką fokę. Ekspert alarmuje
Opuścił ośrodek dla seniorów. Szukało go 60 osób
Opuścił ośrodek dla seniorów. Szukało go 60 osób
Sztorm uderzył w Szwecję. Jedna ofiara śmiertelna i wiele zniszczeń
Sztorm uderzył w Szwecję. Jedna ofiara śmiertelna i wiele zniszczeń
"To cud, że ten pies żyje". Dramatyczna akcja ratunkowa na Wiśle
"To cud, że ten pies żyje". Dramatyczna akcja ratunkowa na Wiśle