Niecodzienna wizyta na posterunku. Podszedł do dyżurnego i dostał pomoc
Takiej wizyty policjanci z komendy powiatowej w Golubiu-Dobrzyniu z pewnością się nie spodziewali. Gołąb pocztowy, któremu mocno dały się we znaki upały, wszedł do budynku, pokonał schody i udał się do stanowiska kierowania dyżurnego
Policja to jedna ze służb, u której możemy szukać pomocy, o czym wiedzą nie tylko dzieci, ale nawet... gołębie pocztowe. Jak informuje portal "Gazeta Pomorska", jeden z wyczerpanych upałami ptaków pojawił się budynku Komendy Powiatowej w Golubiu-Dobrzyniu. Gołąb wszedł po schodach, kierując następne kroki do stanowiska kierowania dyżurnego.
Aspirant sztabowy Mariusz Mroczkowski nie pozostał obojętny wobec gołębia. Od razu pomógł wyczerpanemu podróżą i upałami gołębiowi. Funkcjonariusz przygotował dla niego prowizoryczne schronienie, napoił go wodą i nakarmił.
PiS i Konfederacja w koalicji? Zaskakujące słowa w Sejmie
Dzięki obrączce na nodze gołębia pocztowego policjantowi udało się skontaktować także z jego właścicielem. Okazało się, że wycieńczony wysoką temperaturą ptak wyruszył w 200-kilometrowy lot z Czarnkowa w Wielkopolsce do kujawsko-pomorskiego Kowala.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Policjant skontaktował się także z członkiem Polskiego Związku Hodowli Gołębi Pocztowych w Golubiu-Dobrzyniu Andrzejem Dąbrowskim. Gołąb trafił pod opiekę fachowca i dochodzi do siebie. Kiedy odzyska siły, będzie mógł kontynuować swój lot.
Co zrobić, gdy trafisz na gołębia pocztowego?
Gołębie pocztowe znane są z pokonywania dużych odległości. Jednak zdarza się, że nie są w stanie kontynuować podróży, wykończone trudnymi warunkami atmosferycznymi. Jeśli natkniemy się na takiego gołębia, pomóżmy mu. Należy umieścić ptaka w bezpiecznym miejscu, z dala choćby od domowych zwierząt.
Napójmy ptaka i dajmy mu jeść. Należy też skontaktować się z właścicielem gołębia, co umożliwi obrączka znajdująca się na nóżce ptaka. Tam znajdziemy dane, które pozwolą namierzyć hodowcę. Jeśli nie możemy skontaktować się z hodowcą, wówczas warto zwrócić się do lokalnych hodowców gołębi, którzy będą wiedzieli, jak zająć się znalezionym przez nas ptakiem.