Niemcy na wakacjach. Utrapienie właściciela pensjonatu w Kołobrzegu

Właściciel pensjonatu w Kołobrzegu, pan Bartek, ujawnia, że najwięcej problemów sprawiają mu niemieccy turyści. Jak podaje "Fakt", kradzieże i roszczeniowe zachowania to tylko niektóre z wyzwań, z którymi musi się mierzyć.

.Niemcy na wakacjach. Utrapienie właściciela pensjonatu w Kołobrzegu
Źródło zdjęć: © PAP
Jakub Artych

Kołobrzeg od lat przyciąga turystów z całej Europy. Piękne plaże, zdrowy mikroklimat i konkurencyjne ceny sprawiają, że miasto stało się jednym z ulubionych kierunków wakacyjnych, szczególnie dla naszych zachodnich sąsiadów. W tym sezonie podobnie jak w poprzednich latach, Niemcy ponownie tłumnie odwiedzają wybrzeże.

Pan Bartek, prowadzący pensjonat "Alka" w Kołobrzegu, od pięciu lat zmaga się z jednak problematycznymi klientami. Choć obiekt cieszy się popularnością wśród turystów, to niemieccy goście przysparzają mu najwięcej kłopotów.

Na bezczelnego kradną nam ręczniki, parawany, a raz nawet zginęła nam pościel. No, żeby ktoś kołdrę i poduszkę ukradł? To już trzeba się natrudzić - mówi właściciel dla "Faktu".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Tłumy w polskim mieście. Trwa wyjątkowa impreza. "Przyjeżdżamy od 10 lat"

Niemcy, którzy kiedyś byli najbardziej pożądaną klientelą nad Bałtykiem, teraz są postrzegani jako roszczeniowi i mało sympatyczni.

Wciąż liczą na darmowe gadżety - zdradza pan Bartek. Problemem są również kradzieże. - Moja mama raz złapała Niemca na gorącym uczynku. Otworzyła bagażnik jego samochodu i wyjęła nasz parawan. Tłumaczył, że myślał, że to prezent od hotelu. Nawet nie przeprosił! Jeszcze był oburzony - wspomina.

Właściciel nadmorskiego pensjonatu miał dość. Napisy po niemiecku

Właściciel pensjonatu musiał wprowadzić specjalne tabliczki w języku niemieckim, aby przypominać gościom o zasadach.

Doszło do tego, że musieliśmy wszędzie zrobić napisy po niemiecku, że np. nie wolno wynosić jedzenia z restauracji, że należy odnieść talerz do okienka ze zwrotami - przyznaje.

Na szczęście nie wszyscy klienci sprawiają problemy. Pan Bartek z zadowoleniem przyjmuje czeskich turystów, którzy są według niego idealnymi gośćmi.

Najlepsi klienci? Zdecydowanie Czesi! Są weseli, kulturalni i mili. Nie szukają problemów i niczego nie kradną - mówi gospodarz.

Jeszcze pięć lat temu Czesi byli rzadkim widokiem nad Bałtykiem, ale teraz stali się stałymi klientami.

Wybrane dla Ciebie
Zapytali Putina o partnerkę. Odpowiedział jednym słowem
Zapytali Putina o partnerkę. Odpowiedział jednym słowem
Trump znów to zrobił. Biały Dom komentuje
Trump znów to zrobił. Biały Dom komentuje
Wprowadzili martwą 89-latkę na pokład samolotu. Doniesienia w Hiszpanii
Wprowadzili martwą 89-latkę na pokład samolotu. Doniesienia w Hiszpanii
Zakonnica usłyszała zarzuty. W tle znęcanie
Zakonnica usłyszała zarzuty. W tle znęcanie
Lampki choinkowe. Jak wpływają na rachunki za prąd?
Lampki choinkowe. Jak wpływają na rachunki za prąd?
Wskazał słaby punkt Rosji. Przypomniał reakcję Putina
Wskazał słaby punkt Rosji. Przypomniał reakcję Putina
Tragedia w Hiszpanii. Fala porwała niemiecką turystkę
Tragedia w Hiszpanii. Fala porwała niemiecką turystkę
Dramatyczny widok na drodze. Niektórzy bagatelizowali zagrożenie
Dramatyczny widok na drodze. Niektórzy bagatelizowali zagrożenie
Ujawniono akta Epsteina. Kolejne zdjęcia z byłym księciem Andrzejem
Ujawniono akta Epsteina. Kolejne zdjęcia z byłym księciem Andrzejem
Ich synowie chodzą do seminarium. "Praktycznie nie ma lekcji"
Ich synowie chodzą do seminarium. "Praktycznie nie ma lekcji"
Zachwyt nad policyjną kontrolą. "Są normalni funkcjonariusze"
Zachwyt nad policyjną kontrolą. "Są normalni funkcjonariusze"
Nowe akta Epsteina. Wielokrotne wpisy z oznaczeniem "Poland"
Nowe akta Epsteina. Wielokrotne wpisy z oznaczeniem "Poland"