Niemcy rozważają powrót do obowiązkowej służby wojskowej. Stanowczy głos szefa MON
Minister obrony Niemiec Boris Pistorius nie popiera szybkiego przywrócenia obowiązkowej służby wojskowej. Podkreśla, że decyzja wymaga czasu i odpowiednich przygotowań.
Najważniejsze informacje
- Boris Pistorius nie zgadza się na szybki powrót do obowiązkowej służby wojskowej
- Minister nie wyklucza zmian, jeśli zabraknie ochotników
- Wskazuje na logistyczne trudności i potrzebę zgody rządu oraz parlamentu
W Niemczech trwa dyskusja o ewentualnym powrocie do obowiązkowej służby wojskowej. Temat powrócił przed zjazdem SPD, a głos w sprawie zabrał minister obrony Boris Pistorius. Jego zdaniem szybkie wprowadzenie poboru nie jest możliwe ze względu na brak odpowiedniej infrastruktury.
Boris Pistorius jasno zadeklarował, że nie popiera pomysłu chadeków na natychmiastowe przywrócenie obowiązkowej służby wojskowej. Minister podkreślił, że obecnie Niemcy nie są gotowe na taki krok, nawet mimo zwiększonych wydatków na armię w ostatnich latach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bezlitosne ataki z zaskoczenia. Polowanie na Rosjan trwa
Logistyka i polityka kluczowe dla decyzji
Według Pistoriusa, powrót do poboru wymagałby nie tylko rozbudowy baraków i poligonów, ale także szerokiej zgody politycznej. Minister zaznaczył, że decyzja musi być przemyślana i zaakceptowana przez rząd oraz parlament. Obecnie Bundeswehra potrzebuje nawet 60 tys. nowych żołnierzy.
- Nie podzielam podejścia CDU/CSU, postulujących możliwie najszybsze przejście na obowiązkową służbę wojskową - oświadczył Pistorius w komentarzu dla agencji dpa przed zjazdem SPD.
Obowiązkowa służba wojskowa została w Niemczech zawieszona w 2011 r. Kanclerz Friedrich Merz zapowiada, że Bundeswehra ma stać się najsilniejszą armią w Europie, ale nie wyklucza, że pobór będzie wyglądał inaczej niż dawniej. Decyzje w tej sprawie zapadną dopiero po szerokiej debacie politycznej.