Niepewność marszałka. Czy Szymon Hołownia może liczyć na głos żony?
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia zapowiedział start w wyborach prezydenckich w 2025 roku. W trakcie prekampanii udzielił wywiadu, który ukaże się w postaci książki. Prowadzący wywiad zapytał lidera Polski 2050, czy może liczyć na głos żony w wyborach. Odpowiedź zaskakuje.
Szymon Hołownia drugi raz będzie ubiegać się o fotel prezydencki. Lider Polski 2050 może liczyć na poparcie swojego ruchu i PSL. Każdy głos będzie istotny, jeżeli marszałek chce powtórzyć wynik z wyborów w 2020 roku, gdy zgarnął 13,87 proc. wszystkich głosów.
Czy na Hołownię zagłosuje także jego żona, Urszula Brzezińska-Hołownia? Okazuje się, że kobieta nie interesuje się polityką. Jej mąż uważa, że nie wie za wiele o "meandrach życia partyjnego".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Woliński o Hołowni w roli marszałka Sejmu. Przy okazji wbił szpilę (?) prezydentowi! Też widzi siebie w polityce?
Ula nie pasjonuje się polityką, wie o niej tyle, co ja o lotnictwie. Gdy opowiadam jej o meandrach życia partyjnego, wielopiętrowych grach, których jestem świadkiem, mam wrażenie, że czuje się dokładnie tak jak ja, gdy z kolei ona opowiada mi o swoim dniu pełnym abstrakcyjnych dla mnie procedur i pojęć - mówi Szymon Hołownia w wywiadzie-rzece "Nie dajmy się podzielić".
Hołownia może liczyć na głos żony? "Mam nadzieję"
Jak wskazuje marszałek Sejmu w rozmowie z Michałem Kolanko, brak zainteresowań politycznych nie oznacza, że Urszula Brzezińska-Hołownia nie ma zadeklarowanych poglądów. Wręcz przeciwnie. Te nie zawsze są zbieżne z tym, co uważa jej mąż.
Ula kibicuje mi, to na pewno, ale też na pewno nie jest moją polityczną wyznawczynią. Ma bardzo trafne uwagi co do procesów, w których uczestniczę, dlatego bardzo lubię pytać ją o radę. Widzę, że mierzi ją całe to rozdyskutowanie i rozedrganie politycznego świata, w wojsku sprawy załatwia się jednak dużo prościej - wyjaśnia Szymon Hołownia.
Co ciekawe, pytany o to, czy może liczyć na głos żony w przyszłorocznych wyborach prezydenckich, Szymon Hołownia nie jest w stu procentach pewny.
Mam nadzieję, ale nie pewność, że na mnie głosuje — wyjaśnia ze śmiechem marszałek Sejmu.