aktualizacja 

Niesamowite obrazki z Białorusi. Skończył mu się czas. Kraj sparaliżowany

129

Aleksander Łukaszenka nie ustąpił ze stanowiska prezydenta Białorusi. Takie ultimatum dostał od protestujących. W związku z jego niewypełnieniem w kraju rozpoczęły się akcje strajkowe, które mogą sparaliżować wiele gałęzi życia.

Niesamowite obrazki z Białorusi. Skończył mu się czas. Kraj sparaliżowany
Niesamowite obrazki z Białorusi. (Twitter)

Białorusini nie chcą się pogodzić z wynikiem wyborów prezydenckich. W kraju trwają protesty przeciwko Aleksandrowi Łukaszence. Prezydent miał ultimatum, żeby oddać władzę do północy w niedzielę. Polityk zignorował ostrzeżenia i tego nie zrobił.

W związku z tym na terenie całego kraju rozpoczęły się w poniedziałek akcje protestacyjne, które mogą sparaliżować Białoruś.

Pierwsze strajki odbyły się w państwowych fabrykach. Blokada ma objąć też państwowe sklepy, fabryki, a obywatele mają wypłacić z banków swoje wszystkie pieniądze. Podczas niedzielnych protestów policja polityczna zatrzymała wielu protestujących i użyła wobec nich siły i granatów ogłuszających.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

W sieci pojawiają się kolejne nagrania pokazujące strajkujących pracowników. Akcja objęła zakłady w całym kraju. Do protestów dołączyli nawet studenci. Na jednym z nagrań widać studentkę, która wdała się w wymianę zdań z rektorem uczelni. Kolejne nagranie pokazuje wykładowcę, który bezskutecznie próbuje opanować swoich studentów.

Trwa ładowanie wpisu:twitter
Trwa ładowanie wpisu:twitter

Protestują też lekarze. Na ulicę wyszli lekarze z RNPC "Kardiologia". Do strajku dołączają również kierowcy. Andrzej Poczobut, członek Zarządu Głównego Związku Polaków na Białorusi, zamieścił na Twitterze klip, na którym widać, jak kolumna samochodów jedzie przez Mińsk z prędkością 10 km na godzinę.

Trwa ładowanie wpisu:twitter
Trwa ładowanie wpisu:twitter

Protesty na Białorusi

Kryzys na Białorusi rozpoczął się po wyborach prezydenckich 9 sierpnia. Większość Białorusinów nie uwierzyła w uczciwość ich przeprowadzenia. Pomimo niekorzystnych sondaży urzędujący od 26 lat prezydent Łukaszenka wygrał ze zdecydowaną przewagą. Wynik nie został uznany przez wiele państw, w tym Polskę. Na terenie całej Białorusi rozpoczęły się wtedy protesty, które trwają do dziś.

Zobacz także: Szczyt w Brukseli. UE nakłada sankcje na Białoruś. Radosław Sikorski: "Skończyło się tak, jak zawsze"
Autor: GGG
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić