Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Nikt nie wie, co się dzieje. Koszmar trwa

22

Tasmania przeżywa prawdziwy koszmar. Od poniedziałku wyrzucane są na brzeg kolejne wieloryby. Większości z nich nie udaje się przeżyć. Nie żyje już ponad 200 ssaków.

Nikt nie wie, co się dzieje. Koszmar trwa
(EPA)

Tasmania walczy z prawdziwym problemem. Na płycizny wypływają grindwale, które później nie mają siły same zawrócić i wypłynąć na wody. Fale wyrzucają zwierzęta na brzeg, gdzie te konają w męczarniach.

Od poniedziałku na zachodnim wybrzeżu Tasmanii odkryto około 470 grindwali. 200 z nich nie udało się uratować. Akcja wciąż trwa, wielorybom pomagają przybrzeżne straże, policja, fundacje na rzecz wielorybów.

Nikt nie wie, co sprowadza wieloryby w tamte strony. Pierwsza grupa (200 grindwali) utknęła w okolicy Macquarie Heads, druga (270 grindwali) 10 kilometrów dalej.

To pierwsza taka sytuacja w historii. Choć to, że wieloryby wyrzucane są na brzeg, jest normalne, nigdy nie wydarzyło się to aż na taką skalę.

Ostatni tak duży wyrzut grindwali na brzeg miał miejsce w 1935 roku. Prof. Peter Harrison z grupy badawczej ds. Wielorybów Uniwersytetu Southern Cross w rozmowie z BBC mówi, że wtedy na brzegu znaleziono 294 grindwale.

Zobacz także: Na ratunek wielorybowi. Akcja w Australii
Autor: MMC
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Zaginął 12-latek! Wyszedł ze szkoły i przepadł bez wieści
Szymon Hołownia w fińskim schronie. "Mamy się czego uczyć"
Wyrok w Ukrainie. Człowiek Putina zaocznie skazany na 15 lat
Nie mówi po hiszpańsku. Nowozelandczyk mistrzem w hiszpańskich scrabble
Odbudowa Ukrainy w drugiej połowie 2025 roku. Paweł Kowal spokojny o administrację Trumpa
Matka zostawiła dziecko w oknie życia. Bez wiedzy ojca
47 punktów karnych za jednym zamachem. Niemal rozjechała ojca z dzieckiem
Zmarł Michał Leśniak. Był cenionym prawnikiem i muzykiem
Naukowcy przerażeni. Zasłanianie słońca może doprowadzić do katastrofy
Janusz Waluś wrócił do Polski. Córka o ich relacji
Tragedia w Jasienicy. 14-letnia Julia nie żyje
Kontrowersje wokół 12-latka z Poznania. Matka wyjaśnia sytuację z jarmarkiem
Wróć na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić