Niszczyciel już na wyspie. USA naciska mocniej na Wenezuelę
Amerykański niszczyciel USS Gravity wpłynął do Trynidadu i Tobago w niedzielny poranek. To kolejny element nacisku administracji USA na Wenezuelę.
Najważniejsze informacje
- Amerykański niszczyciel USS Gravity przybył do Trynidadu i Tobago na ćwiczenia z lokalnym wojskiem.
- Ruch wpisuje się w szerszą operację USA przeciw przemytnikom narkotyków na Karaibach i w Zatoce Meksykańskiej.
- Waszyngton wiąże część gangów z terytorium Wenezueli; Caracas odrzuca te oskarżenia.
Amerykański niszczyciel USS Gravity wszedł do portu w Trynidadzie i Tobago, kraju leżącego ok. 11 km od wybrzeży Wenezueli. Jak podała AFP, to element presji na władze w Caracas w ramach amerykańskiej operacji przeciw przemytnikom narkotyków. Zapowiedź wizyty okrętu pojawiła się już w czwartek.
Ćwiczenia i operacja antynarkotykowa USA
Według informacji przekazanych mediom, na pokładzie USS Gravity znajduje się oddział marines, a sam okręt jest wyposażony w wyrzutnie rakietowe. Jednostka ma uczestniczyć we wspólnych ćwiczeniach z siłami Trynidadu i Tobago i wspierać działania przeciw przemytnikom. To kolejny etap operacji rozpoczętej na początku września.
Wytknął błąd Trumpowi. "Największa katastrofa geopolityczna XXI w."
W ramach tej operacji Waszyngton skierował już siedem okrętów na Karaiby oraz jeden do Zatoki Meksykańskiej. Amerykańska administracja wskazuje, że część gangów działa z terytorium Wenezueli. Z tego powodu prezydent USA Donald Trump oskarża Nicolasa Maduro o powiązania z narkobiznesem.
Caracas odpiera zarzuty. Spór o motywacje USA
Wenezuelski przywódca odrzuca amerykańskie oskarżenia i przedstawia je jako pretekst do ingerencji w jego kraj. Maduro utrzymuje, że chodzi o dostęp do złóż ropy naftowej w Wenezueli. Napięcie wzmacnia bliskość geograficzna: Trynidad i Tobago leży zaledwie kilka kilometrów od wenezuelskiego wybrzeża, co ułatwia współdziałanie służb.
Od początku września USA przeprowadziły 10 nalotów na statki, które według administracji należały do przemytników narkotyków. W tych działaniach zginęły co najmniej 43 osoby. To pokazuje, że operacja ma wymiar kinetyczny, a jej skala rośnie wraz z napływem kolejnych jednostek do regionu.
Polityka Trynidadu i Tobago wobec Wenezueli
Szefowa rządu Trynidadu i Tobago Kamla Persad-Bissessar prezentuje twarde stanowisko wobec Caracas oraz wenezuelskich imigrantów. Jak podaje PAP, od objęcia władzy w maju 2025 r. premier jest zwolenniczką polityki Donalda Trumpa. Wspólne ćwiczenia z USS Gravity wpisują się w ten kurs i sygnalizują zacieśnianie współpracy z USA w obszarze bezpieczeństwa.
Przybycie amerykańskiego okrętu do Trynidadu i Tobago może jeszcze mocniej spolaryzować relacje w regionie. Dla Waszyngtonu to kontynuacja presji na Caracas i wsparcie działań antynarkotykowych. Dla władz w Wenezueli – kolejny dowód na próby ingerencji w sprawy wewnętrzne kraju.