Chodzisz w butach po domu? Oto co mówią naukowcy
Niektórzy natychmiast protestują, gdy ktoś proponuje im wejście do domu w butach. Inni nie tylko nie widzą problemu, lecz nawet sami praktykują ten zwyczaj. Nie zdają sobie jednak sprawy, że popełniają poważny błąd. Zostało to udowodnione naukowo.
Wśród większości Polaków panuje zwyczaj, aby zaraz po wejściu do domu zostawiać buty w przedpokoju. Wielu przechowuje je także w specjalnie wykonanych w tym celu szafkach. Zupełnie inaczej jest m.in. w Australii.
Noszenie butów w domu – tak czy nie? Znamy odpowiedź
Jak informuje australijski portal 7NEWS, zespół chemików środowiskowych postanowił sprawdzić, czy noszenie butów w domu negatywnie odbija się na zdrowiu mieszkańców.
Czym właściwie jest wolność słowa? Czy potrzebne nam są regulacje?
Przeczytaj także: Aspiryna to nie tylko lek. Liczba zastosowań może mocno zdziwić
Wyniki badań nie pozostawiają wątpliwości. Ludzie spędzają w pomieszczeniach około 90 proc. dnia. Aż około jedna trzecia brudu, jaka się w nich gromadzi, pochodzi z podeszw butów osób, które nie zdejmują ich zaraz po wejściu.
Przeczytaj także: Zdjęcie z toalety w Dubaju. Jeden szczegół zwraca uwagę
Zdejmowanie butów jest konieczne nie tylko ze względu na ewentualną chęć utrzymania w domu dłużej porządku. Z badań zespołu chemików środowiskowych wynika, że na podeszwach butów przenosimy nie tylko np. uliczny kurz, lecz także drobnoustroje. W tym – zarazki wywołujące choroby, których wyleczenie nawet z pomocą lekarską jest bardzo trudne.
Przeczytaj także: Tych mężczyzn radzi unikać. Prawniczka wymienia 5 konkretnych zawodów
Bardzo szkodliwe dla organizmu są także toksyny, które pochodzą z fragmentów asfaltu. Ich działanie może prowadzić do zaburzeń gospodarki hormonalnej. Podeszw butów często "czepiają się" również resztki chemikaliów wykorzystywanych do pielęgnacji trawników.