Nowy przedmiot budzi kontrowersje. Głos zabrał Rzecznik Praw Pacjenta
Rzecznik Praw Pacjenta Bartłomiej Chmielowiec podkreśla, że uczniowie mają prawo do wiedzy o zdrowiu, a państwo musi im ją zapewnić. Nowy przedmiot, edukacja zdrowotna, zastąpi wychowanie do życia w rodzinie.
Edukacja zdrowotna w szkole budzi kontrowersje
Rzecznik Praw Pacjenta Bartłomiej Chmielowiec zaznacza, że uczniowie powinni mieć dostęp do rzetelnej wiedzy o zdrowiu, a państwo ma obowiązek dostarczyć im te informacje. Jak przypomina Polska Agencja Prasowa, od września 2025 r. w szkołach pojawi się nowy przedmiot — edukacja zdrowotna, który zastąpi dotychczasowe wychowanie do życia w rodzinie (WDŻ).
Nowy przedmiot będzie obowiązkowy. W klasach IV-VIII szkoły podstawowej uczniowie będą mieli jedną godzinę edukacji zdrowotnej tygodniowo, natomiast w szkołach ponadpodstawowych będą to dwie godziny. Program obejmie takie zagadnienia jak zdrowe odżywianie, ochrona przed stresem, ruchy antyszczepionkowe, metody antykoncepcji, różnice między naprotechnologią a in vitro, a także zagrożenia związane z seksualnością i przemocą seksualną.
Chmielowiec podkreśla, że edukacja zdrowotna musi obejmować szeroki zakres tematów, od stylu życia, przez zdrowie psychiczne i seksualne, po znajomość systemu ochrony zdrowia i umiejętność rozpoznawania zagrożeń, w tym dezinformacji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dyskusja o cenach masła. Minister nie chciał odpowiedzieć
Edukacja zdrowotna to prawo ucznia do rzetelnej wiedzy, z drugiej strony wypełnia ona obowiązek ochrony dzieci i najmłodszych przez państwo - powiedział Chmielowiec, cytowany przez Polską Agencję Prasową.
Wpływ edukacji zdrowotnej na społeczeństwo
Rzecznik zwraca uwagę, że edukacja zdrowotna jest kluczowa dla budowania zdrowych nawyków od najmłodszych lat. "Postawy dotyczące wyboru zdrowego jedzenia czy poziomu aktywności fizycznej budujemy w sobie od najmłodszych lat" - zaznacza Chmielowiec. Dodaje, że brak odpowiednich nawyków i wiedzy w dzieciństwie utrudnia podejmowanie dobrych decyzji zdrowotnych w dorosłym życiu.
Chmielowiec wskazuje, że edukacja zdrowotna to także odpowiedź na dezinformację i szkodliwe treści w sieci, które są poważnym zagrożeniem dla społeczeństwa. "Największą wymierną korzyścią z realizacji edukacji zdrowotnej od najmłodszych lat, będą dobrze zorientowani w kwestiach zdrowia obywatele" - wyjaśnia Rzecznik.
Współpraca ministerstw
Minister Edukacji Barbara Nowacka, Minister Zdrowia Izabela Leszczyna oraz Minister Sportu Sławomir Nitras podjęli prace nad wprowadzeniem edukacji zdrowotnej do programu szkolnego. Chmielowiec wyraził nadzieję, że z czasem zajęcia dotyczące zdrowia będą miały stałe miejsce również w programie edukacji najmłodszych, tj. w przedszkolach i pierwszych klasach szkolnych.
Jedynie powszechna oraz kompleksowa realizacja edukacji zdrowotnej pozwoli na nabycie wiedzy, umiejętności i postaw, które zaprocentują w okresie całego życia - ocenił Rzecznik.
Wprowadzenie edukacji zdrowotnej popiera także m.in. Państwowa Komisja ds. przeciwdziałania wykorzystaniu seksualnemu małoletnich poniżej lat 15 (PKDP). Podkreślają, że rzetelna wiedza stanowi kluczowy czynnik chroniący przed wykorzystaniem.
