Nurek zginął podczas poszukiwań Grzegorza Borysa. Zwrot w śledztwie

Bartosz Błyskal brał udział w obławie na Grzegorza Borysa, podejrzanego o zabójstwo syna. Strażak zginął w trakcie akcji poszukiwawczej prowadzonej na terenie Trójmiasta. W sprawie wszczęto śledztwo. Teraz poinformowano o kolejnych krokach.

Śledztwo ws. śmierci strażaka zostało przeniesione Śledztwo ws. śmierci strażaka zostało przeniesione
Źródło zdjęć: © Facebook

Poszukiwania Grzegorza Borysa, podejrzanego o zamordowanie 6-letniego dziecka, prowadzono w otulinie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. W ostatnich dniach trwającej ponad dwa tygodnie obławy akcja skupiła się na obszarze zbiornika wodnego Lepusz na terenie Gdyni.

1 listopada br. strażak Bartosz Błyskal zszedł pod wodę, by przeczesać dno bagnistego akwenu. Podczas nurkowania mężczyzna stracił przytomność, na powierzchnię wyciągnęli go koledzy. Niestety, nie udało się go uratować. Strażak zmarł jeszcze tego samego dnia w gdyńskim szpitalu.

Wyjaśnianiem okoliczności zdarzenia zajęły się służby. Ciało płetwonurka poddano sekcji zwłok, która wykazała, że Bartosz Błyskal nie zmarł w wyniku utonięcia, a wskutek niewydolności oddechowo-krążeniowej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

List Grzegorza Borysa. "Obarczył winą otoczenie"

Biegli zbadali także sprzęt wykorzystywany w czasie akcji. Do tej pory odkryto m.in., że podczas poszukiwań Grzegorza Borysa nurek nie korzystał z centrali łączności podwodnej, która była akurat w naprawie.

Zginął podczas poszukiwań Grzegorza Borysa. Sprawa została przeniesiona

Sprawę od początku badała Prokuratura Okręgowa w Gdańsku. W ciągu ostatniego tygodnia w Prokuraturze Regionalnej w Gdańsku podjęto decyzję o przeniesieniu postępowania do Bydgoszczy. Celem zmiany jest zachowanie bezstronności śledczych.

To standardowe postępowanie. W tego typu sprawach, kiedy w grę wchodzi ocena działań służb, postępowanie jest przenoszone do innej jednostki, by zagwarantować bezstronność podejmowanych czynności - przekazała prok. Grażyna Wawryniuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, cytowana przez "Gazetę Pomorską".
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?