Ostrzegali, by tak nie robić. Ojciec niechcący zabił swoje własne dziecko

Brytyjskie media przekazały smutne wieści o śmierci czteromiesięcznego dziecka. Maluch został uduszony przez śpiącego ojca. Załamany mężczyzna próbował resuscytacji, a kiedy przekazano mu straszną informację o zgonie synka, powiedział: "To moja wina".

Zmarłe niemowlęTragiczna śmierć dziecka. Rodzice nie zważali na ostrzeżenia
Źródło zdjęć: © Newspix | SWNS
Dagmara Smykla-Jakubiak

Ojciec malucha wieczorem nakarmił go butelką i położył spać. Co kilka godzin sprawdzał jeszcze, czy u dziecka wszystko w porządku. Przed drugą w nocy sam położył się do podwójnego łóżka, w którym spał czteromiesięczny Isaac i jego kilkuletnia siostra i momentalnie zasnął.

Nad ranem mężczyzna zobaczył, że jego synek leży na brzuchu w dziwnej pozycji i jest zimny. Isaac nie oddychał i miał plamę krwi pod nosem. Przerażony młody ojciec wezwał pomoc i próbował samodzielnie reanimować synka, ale było już za późno. Lekarze mogli już tylko stwierdzić zgon dziecka.

To moja wina - powiedział roztrzęsiony ojciec chłopca.

Sekcja zwłok dziecka wykazała, że maluch się udusił. Isaac był jeszcze za mały na to, żeby samodzielnie przewrócić się na brzuch. Policja ustaliła, że to ojciec malucha w trakcie snu nieświadomie przygniótł go swoim ciężarem. Chłopiec zmarł w nocy.

Zabieranie dziecka do łóżka z osobą dorosłą jest niebezpieczną praktyką. Sytuację pogarsza obecność alkoholu lub narkotyków, a w tym przypadku badanie wykazało, że ojciec tego wieczoru palił marihuanę - powiedziała dr Alison Armor, która przeprowadzała sekcję zwłok.

Śledztwo wykazało, że obydwoje rodzice Isaaca byli ostrzegani przed niebezpieczeństwem spania z dzieckiem w jednym łóżku. Obok łóżka ojca znaleziono łóżeczko dla niemowlęcia, ale nikt z niego nie korzystał.

Tragiczna śmierć chłopca została uznana za nieszczęśliwy wypadek. Śledztwo zostało właśnie zamknięte, nikomu nie postawiono żadnych zarzutów. W mieszkaniu ojca Isaaca znaleziono małe ilości marihuany, za małe by postawić mu zarzuty.

To już czwarte śledztwo, które przeprowadziłem w tym roku, w którym zginęło dziecko leżące w łóżku rodziców. Wszystkie dotyczyły młodych rodziców - powiedział zrezygnowany koroner Alan Wilson w rozmowie z "Lancashire Post".

Zobacz też: Koronawirus w Polsce. ZNP komentuje "żart" 2 uczniów z Targówka

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
"Ludzie stoją w korkach po 3 godziny". Pokazała, co dzieje się na S7
"Ludzie stoją w korkach po 3 godziny". Pokazała, co dzieje się na S7
Spektakularna kradzież w Gelsenkirchen: Łupem padło 10 mln euro
Spektakularna kradzież w Gelsenkirchen: Łupem padło 10 mln euro
Mandaty nawet do 500 zł. Takie obowiązki ma właściciel posesji
Mandaty nawet do 500 zł. Takie obowiązki ma właściciel posesji
Planował zamach terrorystyczny w Europie. 29-latek w rękach policji
Planował zamach terrorystyczny w Europie. 29-latek w rękach policji
Będzie można jeść mięso. Kilku biskupów udzieliło wiernym dyspensy
Będzie można jeść mięso. Kilku biskupów udzieliło wiernym dyspensy
Śnieżyca w Warszawie. Pługoposypywarki wyjechały na ulice
Śnieżyca w Warszawie. Pługoposypywarki wyjechały na ulice
Założyli zbiórkę dla byłego pięściarza. Wybudowali mu nowy dom
Założyli zbiórkę dla byłego pięściarza. Wybudowali mu nowy dom
FIFA planuje zmiany przepisów o spalonym
FIFA planuje zmiany przepisów o spalonym
Max Verstappen z wyróżnieniem. Szefowie zespołów F1 zdecydowali
Max Verstappen z wyróżnieniem. Szefowie zespołów F1 zdecydowali
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"