Okrutna decyzja Kim Dzong Una. Ciężko chorzy nie otrzymają pomocy

Jeszcze do niedawna wielu mieszkańców Korei Północnej, którzy zachorowali na poważne dolegliwości, mogło szukać pomocy w stołecznych klinikach. Jednak Kim Dzong Un postanowił odebrać im szansę na uzyskanie pomocy. "Najwyższy przywódca" zdecydował, że nie wjadą do Pjongjangu.

Kim Dzong Un podjął drastyczną decyzję. Może ona kosztować życie wielu mieszkańców Korei PółnocnejKim Dzong Un podjął drastyczną decyzję. Może ona kosztować życie wielu mieszkańców Korei Północnej
Źródło zdjęć: © YouTube

Jak informuje Daily NK, Kim Dzong Un zdecydował, że należy zawiesić wydawanie specjalnych certyfikatów. Osoby, które je posiadały, mogły wjechać do stolicy Korei Północnej i podjąć leczenie w miejscowych klinikach.

Koronawirus w Korei Północnej. Kim Dzong Un wydał okrutny rozkaz

W momencie wprowadzenia zakazu wydawania certyfikatów wielu ich posiadaczy zdążyło zarezerwować sobie miejsce w szpitalach. Blokada dotyczy zarówno osób, które chciały udać się do Pjongjangu w ramach obowiązków służbowych, jak i prywatnie.

Zakaz wydawania zaświadczeń będzie obowiązywał w dniach od 25 września do 12 października. Nawet osoby, które borykają się z ciężkimi schorzeniami, nie mogą liczyć na taryfę ulgową w tym zakresie. Według ustaleń Daily NK wśród pokrzywdzonych jest m.in. 60-latka z dystryktu Nammun-dong, chorująca na raka żołądka.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: 10 lat reżimu Kim Dzong Una. Tak rządzi autorytarny przywódca Korei Północnej

Przyczyną wstrzymania wydawania certyfikatów są przygotowania do Dnia Założycielskiego Partii. Święto przypada 10 października. Ze względu na liczbę pacjentów, którzy będą chcieli zapisać się do stołecznych szpitali po tej dacie, istnieje poważne ryzyko, że szpitale nie sprostają wyzwaniu. W rezultacie nawet osoby potrzebujące pilnej operacji nie trafią "na stół" w porę.

Jak podkreśla NK News, decyzja Kim Dzong Una kosztuje obywateli Korei Północnej nie tylko zdrowie, ale i pieniądze. Wielu z nich było zmuszonych przekupić urzędników, aby dostać certyfikaty. Skorumpowani pracownicy państwowych obiektów regularnie posuwali się do kłamstw, że są w stanie załatwić przepustkę niezależnie od decyzji rządu.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
"Ludzie stoją w korkach po 3 godziny". Pokazała, co dzieje się na S7
"Ludzie stoją w korkach po 3 godziny". Pokazała, co dzieje się na S7
Spektakularna kradzież w Gelsenkirchen: Łupem padło 10 mln euro
Spektakularna kradzież w Gelsenkirchen: Łupem padło 10 mln euro
Mandaty nawet do 500 zł. Takie obowiązki ma właściciel posesji
Mandaty nawet do 500 zł. Takie obowiązki ma właściciel posesji
Planował zamach terrorystyczny w Europie. 29-latek w rękach policji
Planował zamach terrorystyczny w Europie. 29-latek w rękach policji
Będzie można jeść mięso. Kilku biskupów udzieliło wiernym dyspensy
Będzie można jeść mięso. Kilku biskupów udzieliło wiernym dyspensy
Śnieżyca w Warszawie. Pługoposypywarki wyjechały na ulice
Śnieżyca w Warszawie. Pługoposypywarki wyjechały na ulice
Założyli zbiórkę dla byłego pięściarza. Wybudowali mu nowy dom
Założyli zbiórkę dla byłego pięściarza. Wybudowali mu nowy dom
FIFA planuje zmiany przepisów o spalonym
FIFA planuje zmiany przepisów o spalonym
Max Verstappen z wyróżnieniem. Szefowie zespołów F1 zdecydowali
Max Verstappen z wyróżnieniem. Szefowie zespołów F1 zdecydowali
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"