"Ostatnie Pokolenie wzywa Donalda Tuska". Protest na wyschniętej Wiśle
Upalny początek września sprawił, że Wisła wysycha, a w Warszawie jest coraz bliżej rekordowo niskiego poziomu sprzed dziewięciu lat. Niepokojące zmiany widać gołym okiem. W związku z tym aktywiści i aktywistki z Ostatniego Pokolenia, zamiast blokować drogi, tym razem... "zablokowali" Wisłę. Dziś (7 września) rano stanęli w płytkiej wodzie, trzymając wymowny transparent.
Przez wysokie temperatury, poziom wody w Wiśle jest coraz niższy. Do historycznego wyniku (26 centymetrów) brakuje zaledwie centymetra, a zdaniem ekspertów, istnieje duża szansa na to, że w najbliższych dniach niechlubny rekord zostanie pobity.
Nadal jest 29 cm, ale z każdą godziną tych centymetrów będzie coraz mniej, okazuje się, że w weekend może spaść do rekordowo niskiego poziomu 26 cm, a nawet może być nieco mniej, więc wynik z 2015 roku, gdy mieliśmy bardzo głęboką niżówkę i suszę może być pobity - wyjaśnił w piątek (6 września) w Polsat News GrzegorzWalijewski z IMGW.
W związku z kryzysową sytuacją, aktywiści i aktywistki z Ostatniego Pokolenia, zamiast blokować drogi, tym razem urządzili happening w wyschniętym korycie Wisły w Warszawie. W sobotę (7 września) rano kilka osób stanęło w płytkiej wodzie, trzymając transparent z pytaniem: "Ile wody jeszcze musi zabraknąć?".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zmora powstańczej Warszawy. Tak zwalczali niemieckich "gołębiarzy"
Obchodzimy dzisiaj święto Wisły. Jednocześnie poziom jej wody nigdy nie był tak niski. Z rana 4 osoby w pomarańczowych kamizelkach stanęły na samym środku rzeki, zanurzając się niewiele ponad kostki - wyjaśnia Ostatnie Pokolenie w facebookowym poście.
Ostatnie Pokolenie apeluje do Donalda Tuska
Aktywiści uważają, że rząd prowadzi "haniebną politykę". - W Polsce zaczyna brakować wody, a premier wciąż nie wycofuje się z rozbudowy wysokoemisyjnych autostrad i dróg ekspresowych - wyjaśnia Zofia Sobczak, matka dwójki dzieci, rzeczniczka Ostatniego Pokolenia, cyt. w komunikacie prasowym.
Ostatnie Pokolenie wzywa Donalda Tuska do wyjścia przed kamery i wystosowania publicznego oświadczenia, zobowiązującego do realizacji postulatów: 1. Przekazanie 100% pieniędzy z budowy nowych dróg ekspresowych i autostrad na regionalny transport publiczny. 2. Jeden bilet za 50 zł miesięcznie na transport regionalny w całym kraju - informuje organizacja.
Aktywiści zapowiedzieli już, że zamierzają kontynuować blokady w centrum Warszawy. Ich zdaniem - "protesty nigdy nie były tak potrzebne". To znaczy, że od poniedziałku kierowcy mogą się spodziewać kolejnych utrudnień.