aktualizacja 

Panika w Rosji. Cywile uciekają w poszukiwaniu schronienia

Nagrania z kamer miejskiego monitoringu w Biełgorodzie pokazały panikę ludności cywilnej, która w popłochu szuka schronienia po tym, jak wokół miasta uruchomiono systemy antyrakietowe. Tymczasem Ukraińcy komentują: - Najpierw był bieg do urn i głosowanie na Putina, a potem porzucanie samochodów na środku drogi i uciekanie w poszukiwaniu schronienia.

Panika w Rosji. Cywile uciekają w poszukiwaniu schronienia
Rosjanie w panice szukają schronienia (Censor.net)

Według ukraińskiego portalu Censor.NET, mieszkańcy rosyjskiego Biełgorodu na odgłos wybuchów pocisków przeciwlotniczych w panice próbowali szukać schronienia na ulicach kryjąc się w prowizorycznych schronach.

Nagranie z biegającymi w panice cywilami trafiło do sieci. Pochodzi z 7 września. Widać na nim, jak kierowcy opuszczają samochody osobowe i pozostawiając je na środku drogi, biegną by ukryć się w porozstawianych w różnych punktach miasta, prowizorycznych schronach.

Zachowanie Rosjan próbujących ukryć się przed atakiem, po ukraińskiej stronie jest cierpko komentowane w sieci:

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Poranne pasmo Wirtualnej Polski, wydanie 03.09
Biełgorodzka Republika Ludowa. Ewolucja po rosyjsku: najpierw bieg do urn i głosowanie na Putina, a potem porzucanie samochodów na środku drogi i uciekanie w poszukiwaniu schronienia, aby uniknąć śmierci od własnej obrony przeciwlotniczej – zauważa autor opublikowanego filmiku.

Przypomnijmy, że ataki Ukrainy na na obwód biełgorodzki i stolicę regionu trwają od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę, a w 2023 r. częstotliwość ataków wzrosła do 300-400 miesięcznie.

Zmasowany atak Ukrainy na Biełgorod miał miejsce z końcem sierpnia br. Rannych zostało 37 cywilów, w tym sześcioro dzieci. W wyniku ataku zginęło pięć osób.

Autor: BBI
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić