Pasażer zmarł na pokładzie LOT-u. Mamy stanowisko linii

W samolocie z Warszawy do Nowego Jorku doszło do śmierci pasażera. Pilot zdecydował o lądowaniu w Kopenhadze. - Zgodnie z obowiązującymi procedurami samolot powrócił do Warszawy, a pasażerom zapewniono połączenia alternatywne - informuje o2.pl biuro prasowe LOT.

W samolocie LOT zmarł pasażer.W samolocie LOT zmarł pasażer.
Źródło zdjęć: © Getty Images | SOPA Images
Mateusz Kaluga

Do dramatu doszło w sobotę. Z lotniska Chopina po godz. 17 w Warszawie wystartował samolot, który miał po dziewięciu godzinach lotu wylądować w Nowym Jorku.

Po dwóch godzinach lotu doszło do śmierci pasażera. Nie wiadomo, co było przyczyną śmierci podróżnego. Nieznana jest również jego tożsamość. Informację o zgonie na pokładzie potwierdza biuro prasowe LOT.

Choć Boeing 787-8 Dreamliner był bliżej Oslo, pilot zdecydował o awaryjnym lądowaniu w Kopenhadze. Samolot na tym etapie lotu była zbyt ciężka, dlatego zdecydowano się na powrót do Danii.

Lotnisko Chopina sparaliżowane. Wszystko przez Taylor Swift

Zgodnie z obowiązującymi procedurami samolot powrócił do Warszawy, a pasażerom zapewniono połączenia alternatywne - informuje o2.pl biuro prasowe linii LOT.

Ponadto, jak przekonuje LOT, standardem linii jest "zaoferowanie wsparcia psychologicznego dla załóg". - Tak było i w tym przypadku - dodaje biuro.

Zgon w samolocie. Relacja stewardesy Ryanair

Przed rokiem Onet opisywał relację stewardesy linii lotniczych Ryanair, Martyny Tchórz. Przekonywała, że w sytuacji zagrożenia życia i decyzji o międzylądowaniu, wszystkie służby są informowane o sytuacji. Następnie personel pyta pasażerów, czy na pokładzie jest lekarz, który może zająć się chorym. Ten musi mieć oczywiście dokumenty potwierdzające zawód.

Personel jest przeszkolony z pierwszej pomocy. Masaż serca, nawet w przypadku zgonu, powinno się kontynuować do czasu wylądowania. Przed każdym lotem załoga wyrywkowo "odświeża" wiedzę.

Zazwyczaj ludzie cierpią na atak paniki spowodowany lekiem przed lataniem, zasłabnięcia lub problemy cukrzycowe. Do poważnych spraw zdrowotnych dochodzi na szczęście sporadycznie - mówi Onetowi stewardesa.
Wybrane dla Ciebie
Aż dwie szóstki w Lotto. Już wiadomo, gdzie wysłali kupony
Aż dwie szóstki w Lotto. Już wiadomo, gdzie wysłali kupony
AI napisze historię starożytnego Rzymu? Elon Musk zainwestował
AI napisze historię starożytnego Rzymu? Elon Musk zainwestował
Zarwał się balkon. Nie żyje 25-latek
Zarwał się balkon. Nie żyje 25-latek
Autokar z Rosjanami zderzył się z TIR-em w Egipcie. Dwie osoby nie żyją
Autokar z Rosjanami zderzył się z TIR-em w Egipcie. Dwie osoby nie żyją
Sceny nad Bałtykiem. Ruszyli na plażę. Mieli konkretny powód
Sceny nad Bałtykiem. Ruszyli na plażę. Mieli konkretny powód
Prezydent Nawrocki z żoną rozpoczęli obchody Święta Niepodległości
Prezydent Nawrocki z żoną rozpoczęli obchody Święta Niepodległości
Dramatyczne nagranie. Peugeot nagle zjechał. Setki tysięcy wyświetleń
Dramatyczne nagranie. Peugeot nagle zjechał. Setki tysięcy wyświetleń
Pracuje na kolei. To często słyszy od ludzi. Ma apel
Pracuje na kolei. To często słyszy od ludzi. Ma apel
Apel Pudzianowskiego na 11 listopada. Zwrócił się do Polaków
Apel Pudzianowskiego na 11 listopada. Zwrócił się do Polaków
Litwini zrobili to dla Polski. Ponad 1,3 mln odtworzeń. Minęło 7 lat
Litwini zrobili to dla Polski. Ponad 1,3 mln odtworzeń. Minęło 7 lat
W willi ginęły pieniądze. Syn mieszkanki zainstalował fotopułapkę
W willi ginęły pieniądze. Syn mieszkanki zainstalował fotopułapkę
Policjant był pijany. Oto finał. Są pierwsze konsekwencje
Policjant był pijany. Oto finał. Są pierwsze konsekwencje