Bogdan Kicka| 

Pijana kobieta zjechała na przeciwległy pas ruchu. Tragiczny finał zderzenia

79

Nadmierna prędkość w połączeniu z niebezpiecznym manewrem to nierzadko śmiertelne połączenie. Za kierownicą seata ibiza siedziała pijana kobieta. W pewnym momencie ścięła zakręt i doprowadziła do czołowego zdarzenia z innym pojazdem. Skutki były koszmarne.

Pijana kobieta zjechała na przeciwległy pas ruchu. Tragiczny finał zderzenia
Tragiczny wypadek na obwodnicy Mielca. (KPP Mielec)

Tragiczny wypadek drogowy miał miejsce 20 kwietnia na obwodnicy Mielca na Podkarpaciu. Według informacji przekazanych przez podkomisarz Bernadettę Krawczyk z Komendy Powiatowej w Mielcu, 32-letnia kobieta z Gawłuszowic prowadząc seata ibizę zjechała na przeciwny pas ruchu na zakręcie.

Podczas niebezpiecznego manewru doszło do czołowego zderzenia z nadjeżdżającym z naprzeciwka seatem leonem. Oba auta wpadły na siebie przy dużych prędkościach. W wyniku zderzenia oba samochody zostały kompletnie zniszczone, a jeden z nich wylądował w rowie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Jechał motocyklem pod prąd na autostradzie. Dramatyczny finał pościgu w Wielkiej Brytanii

Tragiczny finał

Prawidłowo jadącym seatem leonem jechała rodzina z powiatu staszowskiego: 40-letnia kobieta wraz z 10-letnim chłopcem i 66-letnią kobietą. Wszyscy pasażerowie zostali przewiezieni do szpitala. Niestety, 66-letnia kobieta zmarła w wyniku odniesionych obrażeń.

Policja ustaliła, że kierująca Seatem Ibiza była pijana – miała w organizmie blisko promil alkoholu.

Obecnie trwa dochodzenie, które prowadzą prokuratura i sąd. Jeżeli kierującej zostanie postawiony zarzut spowodowania w stanie nietrzeźwym wypadku ze skutkiem śmiertelnym, grozi jej kara do 12 lat pozbawienia wolności.

Koszmarny wypadek we Wrocławiu

W ostatnim czasie do bardzo niebezpiecznego zdarzenia doszło również w centrum Wrocławia. Kierowca samochodu marki audi wypadł z jezdni na chodnik, uderzył w barierki, po czym rozbił się o ścianę domu handlowego przy ul. Braniborskiej.

Kiedy służby przybyły na miejsce, mężczyzna prowadzący pojazd był nieprzytomny. Dziś może mówić o niesamowitym szczęściu w nieszczęściu. Mężczyzna przeżył dzięki zdecydowanemu i profesjonalnemu działaniu jednego z policjantów.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić