PiS znów pod ostrzałem Rydzyka. "Jest to działanie krótkowzroczne"
Na stronie Radia Maryja pojawił się artykuł odnoszący się do obywatelskiego projektu przywrócenia finansowania in vitro z budżetu państwa. W tekście zawarto krytykę posłów Prawa i Sprawiedliwości, którzy zdecydowali się na poparcie tej inicjatywy.
Warszawa, 29.11.2023. Premier Mateusz Morawiecki na sali obrad Sejmu w Warszawie.
Obywatelski projekt przywrócenia finansowania in vitro z budżetu państwa budzi spore emocje. To rozwiązanie zostało już przyjęte przez Sejm i wkrótce trafi pod obrady Senatu - można więc spodziewać się, że niebawem zmiana w finansowaniu tej formy leczenia niepłodności wejdzie w życie.
Dość zaskakująco projekt poparły nie tylko partie wchodzące w skład większości parlamentarnej. Za wejściem w życie tej nowelizacji zagłosowała także część posłów Prawa i Sprawiedliwości, w tym premier Mateusz Morawiecki. To spotkało się z krytyką Radia Maryja, a także Naszego Dziennika.
PiS pod ostrzałem. "To niepokojące"
W tekście opublikowanym na stronie internetowej rozgłośni o. Tadeusza Rydzyka, cytowana jest wypowiedź Magdaleny Guziak-Nowak. To dyrektor ds. edukacji w Polskim Stowarzyszeniu Obrońców Życia Człowieka. Twierdzi ona, że działanie grupy posłów PiS jest "niepokojące", a strategia polityczna obrana przez jeszcze rządzącą partię - krótkowzroczna.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dofinansowanie in vitro. Wiceminister rodziny: W naszym badaniu nie było wskazania
Niepokojące jest to, że duża część posłów Prawa i Sprawiedliwości głosowała za dalszym procedowaniem tego projektu w Sejmie. Pojawia się w tym miejscu pytanie, czy Prawo i Sprawiedliwość zaczyna dryfować w kierunku bardziej liberalnym po to, żeby zyskać głosy elektoratu liberalnego. Mateusz Morawiecki próbuje wciąż tworzyć rząd, więc może chce tymi działaniami zdobyć poparcie. Jest to jednak działanie krótkowzroczne - twierdzi.
Prawdopodobny powrót do finansowania in vitro z budżetu państwa niepokoi także kontrowersyjnego ginekologa-położnika, prof. Bogdana Chazana:
To, że ta ustawa właśnie wtedy (1 czerwca 2024 - przyp.red.) miałaby wejść w życie, nie jest bynajmniej "prezentem" dla dzieci. Powstaje w tym miejscu poważny dysonans, ponieważ dzieci traktuje się przedmiotowo. To jest niegodziwe. Należy pamiętać, że dzieci są darem dla rodziców. Dzieci się nie "posiada" w sensie przedmiotowym. One są nam dane - twierdzi Chazan.
Co więcej, wymienia on wiele elementów stosowania in vitro, które mają być szkodliwe dla ludzi z etycznej i moralnej strony:
In vitro stanowi przejaw dominacji zimnego, nieludzkiego traktowania życia ludzkiego nad miłością i godnością każdego człowieka. In vitro to tworzenie ludzi kosztem innych – już poczętych istnień ludzkich, które zamrożone na wiele lat, czekają na swoją szansę.
