Pogrzeb w tajemnicy. Teraz ujawnili, jak żegnali Klaudię z Torunia
Pogrzeb 24-letniej Klaudii, która została zamordowana w Toruniu, odbył się w tajemnicy - uczestniczyli w nim tylko najbliżsi, przyjaciele i lokalna społeczność. Podczas ostatniego pożegnania młodej kobiety miały miejsce poruszające sceny. W sprawie jej zabójstwa policja aresztowała 19-letniego Wenezuelczyka.
Pogrzeb 24-letniej Klaudii odbył się 5 lipca, na cmentarzu w Wierzchucinku. To mała wieś w woj. kujawsko-pomorskim. Zamieszkuje ją około 500 osób.
Tragicznie zmarłą kobietę żegnali rodzina, przyjaciele oraz lokalna społeczność. Media - zgodnie z wolą rodziny - nie informowały o pogrzebie. Ceremonia odbyła się więc w tajemnicy, a dopiero teraz światło dzienne ujrzały informacje o jej przebiegu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dwukrotnie był ewakuowany. "Strzały było słychać w całym mieście"
Dziennikarze TVP3 Bydgoszcz, którzy rozmawiali z mieszkańcami gminy i żałobnikami, ustalili, że w trakcie pogrzebu miały miejsce poruszające sceny - rozbrzmiał utwór Dawida Podsiadły - "Mori - muszę już iść".
Wtedy prawie wszyscy płakali - powiedział w rozmowie z TVP3 Bydgoszcz jeden z żałobników.
Serwis ototorun.pl przypomina, że Klaudia była mieszkanką gminy Sicienko, położonej w powiecie bydgoskim (woj. kujawsko-pomorskie). Właśnie tam ukończyła szkołę podstawową w Trzemiętowie, a następnie gimnazjum w Sicienku.
Wenezuelczyk zaatakował Klaudię w nocy
Do wstrząsającego ataku doszło w nocy z 11 na 12 czerwca w Parku Glazja w Toruniu. 19-letni Yomeykert R.-S. zaatakował 24-latkę z nożem w ręku. Wenezuelczyk zadał swojej ofierze wiele ciosów.
Klaudia K. walczyła o życie w Szpitalu Miejskim w Toruniu. Jej stan od początku był krytyczny. Lekarze wskazywali, że decydujące mogą być godziny. Organizm młodej kobiety wytrzymał dwa tygodnie. 27 czerwca Prokuratura Okręgowa w Toruniu poinformowała, że 24-latka zmarła.
Klaudię opłakuje wiele osób. W tym gronie znajdują się jej bliscy czy współpracownicy - zmarła była barmanką w jednym z toruńskich lokali. Była również doktorantką filologii angielskiej i językoznawstwa na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu, a wcześniej odbyła staż na Hong Kong Polytechnic University.