Polacy oszaleli na punkcie Turcji. Niewielu stać na trunki poza hotelem

Turcja to prawdziwy wakacyjny hit wśród Polaków. Turyści z Polski decydują się głównie na ofertę "all inclusive", obejmującą nie tylko posiłki, ale i napoje, również te alkoholowe. Problem pojawia się wtedy, gdy amator napojów wyskokowych próbuje się napić poza hotelem. W Turcji ceny alkoholu po prostu zwalają z nóg.

Ceny alkoholu w Turcji są naprawdę wysokieCeny alkoholu w Turcji są naprawdę wysokie
Źródło zdjęć: © Pixabay
Aneta Polak
oprac.  Aneta Polak

Turcja kusi turystów słońcem, pięknymi plażami i licznymi atrakcjami, z których skorzystać mogą całe rodziny. Do wakacyjnego wyjazdu zachęcają również atrakcyjne ceny w kurortach.

Wielu turystów ceni sobie tureckie oferty "all inclusive", obejmujące posiłki i napoje. Okazuje się, że cenią je również lokalsi. Dlaczego? Gdy nie wiadomo o co chodzi, chodzi o pieniądze, a konkretnie - ceny alkoholu w Turcji. Te są naprawdę wysokie.

Ceny alkoholu w Turcji. Ile trzeba zapłacić?

Jak wylicza portal naTemat.pl, za popularne tureckie piwo Efes w butelce 0,5 l, w marketach zapłacimy co najmniej 60 tl, czyli ok. 7,5 zł. W małych sklepach, szczególnie tych położonych w pobliżu hotelu, będzie jeszcze drożej. Butelka piwa może kosztować nawet 10 zł.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Prosto z Euro". Ten piłkarz zachwycił ekspertów. "Wyprzedza o 10 lat chłopaków w swoim roczniku"

Również sprawdzając ceny wina można zatęsknić za Grecją, Hiszpanią czy Włochami. W tureckich sklepach najtańszą butelkę tego trunku można kupić za ok. 300 tl - niespełna 40 zł. Z kolei butelka raki - najpopularniejszego tureckiego alkoholu o aromacie anyżowym - kosztuje 230-350 tl, czyli ok. 29-45 zł.

Jeszcze głębiej do kieszeni będą musieli sięgnąć ci, którym przyjdzie do głowy zakup wódki. Za pół litra w popularnych turystycznych lokalizacjach trzeba zapłacić ok. 700 tl, a więc niespełna 90 zł.

Ceny alkoholu wywindowano z kilku powodów. W Turcji aż 98% mieszkańców to wyznawcy islamu, a ten zabrania picia alkoholu. A że teoria często mija się z praktyką, w państwie pojawił się problem z alkoholizmem, któremu postanowiono zaradzić m.in. właśnie przez podwyższenie cen trunków. Ponadto drogi alkohol w sklepach odpowiada właścicielom tureckich hoteli.

Warto przy tym podkreślić, że w Turcji nadmierne spożywanie alkoholu nie jest mile widziane, nawet w miejscach obleganych przez turystów, z dość swobodnym podejściem do napojów wyskokowych.

Wybrane dla Ciebie
Startuje United Cup. Hurkacz wraca do gry
Startuje United Cup. Hurkacz wraca do gry
"La Monde" o ataku dronów na rezydencję Putina. "Nie do znalezienia"
"La Monde" o ataku dronów na rezydencję Putina. "Nie do znalezienia"
Toruń szykuje się na mroźnego Sylwestra z Polsatem. Jest apel władz
Toruń szykuje się na mroźnego Sylwestra z Polsatem. Jest apel władz
Zrób zamiast strogonowa. Smak jest obłędny
Zrób zamiast strogonowa. Smak jest obłędny
Mają HIV i gruźlicę. Rosja wysyła ich na wojnę
Mają HIV i gruźlicę. Rosja wysyła ich na wojnę
Krzyżówka o kryptowalutach. Sprawdź, ile wiesz
Krzyżówka o kryptowalutach. Sprawdź, ile wiesz
Zima nie odpuści w Polsce. Mróz, śnieg i odwilże
Zima nie odpuści w Polsce. Mróz, śnieg i odwilże
Sześć wstrząsów na godzinę. Turcja podsumowuje rok
Sześć wstrząsów na godzinę. Turcja podsumowuje rok
Banalna krzyżówka z wiedzy ogólnej. Każdy powinien mieć 100 procent
Banalna krzyżówka z wiedzy ogólnej. Każdy powinien mieć 100 procent
Aż spojrzał w kamerę. Spójrzcie na jego zdjęcie
Aż spojrzał w kamerę. Spójrzcie na jego zdjęcie
Chiny odwołują sylwestra. Wskazują na "siłę wyższą" i bezpieczeństwo
Chiny odwołują sylwestra. Wskazują na "siłę wyższą" i bezpieczeństwo
Nowy Rok 2026 startuje na Kiribati. Ostatnie będą wyspy Bakera i Howlanda
Nowy Rok 2026 startuje na Kiribati. Ostatnie będą wyspy Bakera i Howlanda