Polakom puszczają nerwy. Wymazali to farbą na ścianie kościoła
Trwa kolejny dzień protestów po decyzji Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji. Na ulice polskich miast wyszli obywatele niezadowoleni z decyzji sędziów. Osoby protestujące przeciwko zakazowi aborcji eugenicznej zdewastowały fasadę stołecznego kościoła.
Protestujący zniszczyli fasadę warszawskiego kościoła św. Mateusza
Na fasadzie kościoła św. Mateusza Apostoła i Ewangelisty w Warszawie pojawiły się dwa napisy; "moje ciało ≠ twoja religia" oraz "piekło kobiet". Na budynku świątyni pojawiły się również charakterystyczne błyskawice. To hasła i symbole towarzyszące protestom przeciwko decyzji Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji.
Czytaj także: Wściekły tłum pod domem Kaczyńskiego. W ruch poszedł gaz
Zdewastowano fasadę kościoła. Protesty przeciwko zaostrzeniu przepisów aborcyjnych
W czwartek TK orzekł, że przepis pozwalający na aborcję eugeniczną jest niezgodny z Konstytucją. Do tej pory, w przypadku ciężkiego uszkodzenia płodu, można było przerwać ciążę. Decyzja Trybunału podważa funkcjonujący w Polsce od wielu lat tzw. kompromis aborcyjny.
Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego o zaostrzeniu ustawy aborcyjnej wywołało w Polsce masowe protesty. Kilka godzin po wyroku TK, tysiące ludzi zebrało się na ulicach polskich miast, by sprzeciwić się tej decyzji. Głośne hasła skandowano m. in. pod siedzibą Prawa i Sprawiedliwości oraz domem prezesa partii, Jarosława Kaczyńskiego.
W trakcie protestów doszło do eskalacji przemocy. Policja kilkukrotnie użyła siły oraz rozpyliła gaz łzawiący. Demonstranci odpowiedzieli, rzucając w funkcjonariuszy kamieniami.
W ramach protestu zdewastowano również fasadę warszawskiego kościoła św. Mateusza. Ma to związek z działalnością parafii. Ta podejmuje liczne inicjatywy prorodzinne oraz wspiera Dom Samotnej Matki na Białołęce.
Czytaj także: Zakaz aborcji. Posypały się mandaty dla protestujących
Zaostrzenie przepisów aborcyjnych. Protesty w całej Polsce
W piątek o godzinie 19 pod domem Jarosława Kaczyńskiego pojawiły się setki osób. Okazało się, że prezes PiS nie znajduje się w swoim domu, a w willi Mateusza Morawieckiego na ulicy Parkowej. Organizatorzy protestu uznali, że w związku z tym przenoszą demonstrację właśnie w to miejsce.
Protestujący przeszli z Żoliborza na Mokotów przez centrum Warszawy. W kulminacyjnym momencie kolumna marszu mogła liczyć nawet 15 tys. osób.
Protesty przeciwko zaostrzeniu przepisów aborcyjnych trwają także w innych polskich miastach, m. in. w Rzeszowie czy w Krakowie. Demonstranci organizują się w mediach społecznościowych. Organizacje kobiece zapowiedziały kolejne protesty w najbliższych dniach.
Obejrzyj także: Protesty ws. zaostrzenia przepisów aborcyjnych. Nagranie z Katowic
