Polka zginęła z córką w katastrofie. Poruszający napis na grobie
Po koniec stycznia 2025 roku w Waszyngtonie doszło do katastrofy lotniczej, w której zginęły m.in. Polka Justyna Magdalena Beyer i jej 12-letnia córka Brielle. Ich grób znajduje się w USA i wygląda zupełnie inaczej niż te, które znamy z Polski.
Katastrofa lotnicza w Stanach Zjednoczonych wstrząsnęła całym światem. W wyniku zderzenia samolotu pasażerskiego z helikopterem śmierć poniosło 67 osób. W gronie ofiar znalazła się Polka Justyna Beyer, która podróżowała razem z córką Brielle.
Po ich śmierci zrozpaczony był m.in. Andy Beyer. Nie mógł pogodzić się z utratą żony i dziecka. "Wciąż jestem w szoku" - pisał na Facebooku krótko po tragedii, dodając, że "stracił swoją bratnią duszę i księżniczkę".
Wideo z lotniska. Pasazerowie piszczeli i krzyczeli
Andy prowadzi instagramowy profil, na którym wspomina Justynę i Brielle. Ostatnio opublikował zdjęcia, na których widać ich wspólny grób. Ten widok rozdziera serce.
Na nagrobku pojawił się m.in. poruszający napis. To wiersz napisany przez 12-latkę pt. "Ciche miejsce", który po polsku brzmi następująco:
Czasem potrzebuję miejsca, by myśleć,
Czasem chcę być sam,
Czasem potrzebuję miejsca, które jest spokojne,
Czasem potrzebuję czasu wolnego od telefonu,
Czasem potrzebuję miejsca, by się zastanowić,
Czasem potrzebuję miejsca, które jest ciche,
Czasem potrzebuję ciemnego pokoju i miejsca, które jest o wiele mniej brutalne;
Więc zwracam się do miejsca, które kocham,
Miejsca, gdzie nie ma innej twarzy,
Miejsca pięknego i złotego,
Więc zwracam się do mojego "Cichego Miejsca"
"Całe moje życie kręciło się wokół nich"
Andy Beyer po nagłej utracie córeczki i żony podkreślał w sieci, jak wiele dla niego znaczyły.
Były naprawdę pięknymi osobami - zarówno na zewnątrz, jak i w środku. Całe moje życie kręciło się wokół nich, kochałem je ponad wszystko i będzie mi ich ogromnie brakować - pisał.