Poruszające nagranie z dworca w Kijowie. Nikt nie powstrzymuje łez

Armia Federacji Rosyjskiej od przeszło tygodnia przeprowadza brutalną inwazję na Ukrainę. Wielu mieszkańców Ukrainy, w obawie o własne życie, podejmuje decyzję o ucieczce z kraju. W mediach społecznościowych pojawiło się poruszające wideo z kijowskiego dworca.

Poruszające nagranie z dworca w Kijowie. Nikt nie powstrzymuje łez
Pasażerowie nie powstrzymują łez (Twitter)

Obywatele Ukrainy znaleźli się w niewyobrażalnie trudnym położeniu. Ostatnie dni pokazały, że rosyjska armia nie cofnie się przed niczym, aby osiągnąć swój cel. Bomby spadają nawet na budynki mieszkalne, przez co codziennie przybywa ofiar wśród ludności cywilnej. Każdego dnia wielu obywateli Ukrainy, w obawie o własne życie, podejmuje decyzję o opuszczeniu kraju.

Jak wynika z najnowszych danych, już ponad milion osób opuściło okupowaną Ukrainę. Przerażeni cywile wybierają różne środki transportu, aby wydostać się z zaatakowanego kraju. Często korzystają z samochodów, jednak jest to coraz bardziej ryzykowne. Niektórzy przemieszczają się pociągami. Mężczyźni w wieku od 18 do 60 lat nie mogą opuszczać kraju, dlatego wyjazd ich żon z dziećmi jest zazwyczaj niezwykle ciężką rozłąką. Obrazuje to nagranie z dworca w Kijowie, które udostępniła na Twitterze agencja NEXTA.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Opublikowane w mediach społecznościowych obrazki są bardzo poruszające. Widać na nich m.in. przerażoną dziewczynkę, która płacze na jednym z peronów kijowskiego dworca, tuż przed wejściem do pociągu. Na twarzach pasażerów widać zdruzgotanie sytuacją, która ich spotkała. Około minutowy klip kończy się szczególnie mocnym kadrem, przedstawiającym mężczyzn patrzących na odjeżdżający pociąg. Pełni obaw o bezpieczeństwo bliskich zostają w ojczyźnie, aby bronić jej przed Rosjanami.

Zobacz także: Apel Ukrainy do rosyjskich żołnierzy. "Bardzo dobra zagrywka, naprawdę cwana"
Autor: GGG
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić