Udostępnili wszystko! "Dane 120 tys. rosyjskich żołnierzy". Przeciek wszechczasów?

Ukraińska gazeta "Pravda" udostępniła plik, który ma zawierać dane osobowe aż 120 tys. rosyjskich żołnierzy. Eksperci komentują, że jeśli informacje są prawdziwe, to może to być "jeden z najpotężniejszych przecieków wszechczasów".

Udostępnili wszystko! "Dane 120 tys. rosyjskich żołnierzy". Przeciek wszechczasów?
Gazeta "Pravda" udostępniła dane rosyjskich żołnierzy (Getty Images)

Na stronie internetowej ukraińskiej gazety "Pravda" we wtorek, 1 marca 2022 roku, udostępniono obszerny plik, który ma rzekomo zawierać dane aż 120 tys. rosyjskich żołnierzy. Dokument ma 6616 stron i obejmuje m.in. imiona oraz nazwiska żołnierzy, nadane im numery oraz nazwy jednostek.

Potężny wyciek danych

Portal poinformował, że otrzymał dane od Ośrodka Strategii Obronnych (COS), ośrodka analitycznego w Kijowie, który z kolei miał je uzyskać z "wiarygodnych źródeł". Autentyczność danych nie została jeszcze oficjalnie potwierdzona przez niezależne źródła.

Rzekomy przeciek skomentował na Twitterze m.in. politolog i profesor Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa Thomas Rid. Stwierdził, że jeśli informacje zostaną zweryfikowane, to możemy mieć do czynienia z "jednym z najlepszych i najbardziej niszczycielskich przecieków wszechczasów".

Thomas Rid podkreślił, że ujawnianie list żołnierzy to stara sowiecka taktyka. Wyjaśnił także, czym może to skutkować w praktyce. Politolog wskazał, że wyciek danych wrażliwych może mieć "silny wpływ psychologiczny" na rosyjskie wojsko.

Stwarza ostre poczucie bezbronności, w bardzo osobisty sposób, zarówno dla osób odpowiedzialnych, jak i dla tych, którzy są narażeni - napisał na Twitterze Rid.
Trwa ładowanie wpisu:twitter
Zobacz także: Atak Rosji na Ukrainę. Po której stronie stoi Victor Orban? Ekspert wyjaśnia
Autor: SSŃ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić