Porwano psy uwielbianej gwiazdy. Policja aresztowała 5 osób

1

Pięcioro podejrzanych usłyszało zarzuty w związku z porwaniem psów należących do Lady Gagi. Dwa buldogi francuskie skradziono w lutym podczas spaceru. Wyprowadzający je mężczyzna został postrzelony w klatkę piersiową.

Porwano psy uwielbianej gwiazdy. Policja aresztowała 5 osób
W lutym porwano dwa bulldogi francuskie Lady Gagi (zdj. poglądowe) (Twitter)

W czwartek o zatrzymaniu domniemanych sprawców zdarzenia poinformowała amerykańska policja. Trzech podejrzanych usłyszało zarzuty usiłowania morderstwa oraz rabunku. To James Jackson, Jaylin White i Lafayette Whaley. Mężczyźni mają odpowiednio 18, 19 i 27 lat.

Porwali psy Lady Gagi. Policja namierzyła sprawców

W sprawie aresztowano także 40-letniego Harolda White'a – ojca Jaylina – oraz 50-letnią Jennifer McBride. Obojgu zarzucono udział w usiłowaniu zabójstwa. Pani McBride oddała psy na policję dwa dni po tym, jak amerykańska piosenkarka wyznaczyła nagrodę za zwrot swoich buldogów w wysokości pół miliona dolarów (ok. 1,8 mln złotych).

Policja z Los Angeles poinformowała, że śledczy odkryli powiązania między Jennifer McBride, a Haroldem White'em. W ten sposób dotarli również do pozostałych sprawców. Mieli być oni "udokumentowanymi członkami gangu".

Według ustaleń funkcjonariuszy, napastnicy nie byli świadomi że porywane buldogi francuskie należą do Lady Gagi. Mieli jednak znać wielką wartość tej rasy psów. To właśnie było motywacją do dokonania napadu.

Wyprowadzacz psów Lady Gagi postrzelony na ulicy. Skradziono dwa buldogi piosenkarki

Dramatyczne sceny rozegrały się w zachodnim Hollywood 24 lutego. 30-letni wyprowadzacz psów Ryan Fisher został czterokrotnie postrzelony w klatkę piersiową. Złodzieje ukradli dwa buldogi francuskie należące do amerykańskiej piosenkarki: Kojiego i Gustavo.

Na miejscu zdarzenia odnaleziono trzeciego psa Lady Gagi – suczkę o imieniu Miss Asia. Postrzelony wyprowadzacz psów opisał ją jako swojego "anioła stróża". Miała ona dać mu determinację do przeżycia.

Moje paniczne krzyki uspokoiły się, kiedy na nią spojrzałem, mimo iż zauważyłem, że krew gromadząca się wokół jej maleńkiego ciała jest moja. Tuliłem Asię najmocniej jak potrafiłem. Podziękowałem jej za wszystkie niesamowite przygody, które razem przeżyliśmy. Przeprosiłem ją, że nie mogę bronić jej braci. Po chwili jednak zdecydowałem że powinienem spróbować ich ocalić… No i ocalić siebie – opisał całe zajście Fisher w marcu na Instagramie.

30-latek po incydencie trafił do szpitala. Tam musiał przejść skomplikowaną operację usunięcia części płuca. W tej chwili czuje się już dużo lepiej i opuścił placówkę medyczną.

Obejrzyj także: Gwiazda zaskoczyła wszystkich. Zobacz nagranie z czerwonego dywanu

Autor: JKM
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić