Poślubił lalkę, zdradził ją i wziął rozwód. Teraz żyje w "plastikowym" trójkącie
Ten kazachski kulturysta zdecydowanie nie próżnuje podczas lockdownu. Poślubił sex-lalkę, rozwiódł się, a teraz żyje w plastikowym trójkącie. Twierdzi, że cała trójka szczęśliwa i zakochana. O swoim miłosnym i seksualnym życiu opowiada na Instagramie.
Mężczyzna poślubił sex-lalkę
Jurij Tołoczko przykuł uwagę internautów w listopadzie ubiegłego roku, kiedy zawarł związek małżeński ze swoją lalką Margo. Ślubowi towarzyszyła wytworna ceremonia. Jak twierdzi mężczyzna, z wybranką umawiał przez rok, zanim postanowił przypieczętować związek. Para poznała się w barze w 2019 roku.
Pracowała w tym barze jako hostessa i witała wszystkich gości. Wszyscy ją lubili i zawsze robili sobie z nią zdjęcia. Pewnego dnia jakiś mężczyzna próbował ją obrazić, a ja stanąłem w jej obronie. Wtedy zapytałem obsługę baru, czy mógłbym zabrać Margo do siebie, a oni pozwolili mi na to pod jednym warunkiem: że będą mogli nas pilnować. I tak zaczął się nasz bardzo publiczny związek – Tołoczko opowiedział w rozmowie z magazynem "Vice"
W mediach społecznościowych kulturysta z Kazachstanu zdaje fanom szczegółową relację z życia, które dzieli z lalkami. Tołoczko czesze je, ubiera, bierze z nimi wspólne kąpiele czy urządza domowe spa. "Kochankowie" jeżdżą także razem na wycieczki, chodzą do restauracji i odwiedzają znajomych. Rodzina i przyjaciele mężczyzny podobno wspierają go w jego ekscentrycznych związkach.
Ożenił się z lalką i robi furorę w sieci
Przez swoje nietypowe upodobanie Tołoczko często jest obiektem krytyki i kpin w sieci. Co ciekawe, jego małżeństwo jest jednak całkowicie legalne na mocy prawa Kazachstanu. Tamtejsze przepisy bowiem zezwalają na małżeństwo dwóch godzących się na to osób przeciwnej płci, które ukończyły 18 lat – nie wspomina nic o ślubie z przedmiotem.
Tołoczko był kiedyś w "tradycyjnym" związku z prawdziwą kobietą. Miał wtedy 20 lat. Para rozstała się po 7 latach, ponieważ partnerzy mieli odmienny stosunek do dzieci. Jurij uważał wówczas, że nie jest jeszcze gotowy na potomstwo. Mężczyzna wyjawił, że to właśnie ten incydent uświadomił mu, czego tak naprawdę oczekuje od związku.
Zwykle związek wiąże się określonymi obowiązkami. Ale z Margo jest inaczej. Margo nigdy nie robi mi wyrzutów, kiedy jestem zajęty lub kiedy nie ma mnie w domu przez trzy dni. Jest to dla mnie bardzo wygodne, ponieważ jestem bardzo zajętym człowiekiem. Uprawia seks, kiedy tylko chcę, bez względu na dzień i godzinę - wyznał Tołoczko
Czytaj także: Genialne pomysły na emocjonującą rocznicę ślubu.
Jurji przyznaje też, że lalka jako jedyna potrafi zaspokoić jego seksualne potrzeby. "Robi rzeczy, których nie potrafi zwykła dziewczyna" - wyjawia. Oprócz tych "wyjątkowych umiejętności" Margo potrafi wypowiadać proste zdania i jest podgrzewana. Posiada nawet profil na Instagramie, wypełniony jej uwodzicielskimi zdjęciami.
Margo jednak niedawno się popsuła i trafiła do naprawy, lub jak mówi Jurij – do szpitala. Słomiany wdowiec z samotności szukał pocieszenia. W końcu oświadczył, że Margo jest przeszłością i związał się z dwiema nowymi lalkami – Luną i Loną. Twierdzi, że w trójkącie jest szczęśliwy i planuje poślubić jedną z partnerek. Zapowiedział również, że w niedalekiej przyszłości planuje poeksperymentować z sex-robotem.
