Poszedł na spacer. I nagle taki widok. Natychmiast wezwał służby
Choć od zakończenia II wojny światowej minęły już dziesięciolecia, jej niebezpieczne pozostałości wciąż bywają znajdowane w lasach czy podczas prac ziemnych. Ostatnio do niebezpiecznych odkryć doszło na terenie Opolszczyzny.
Do szczególnie groźnej sytuacji doszło w Kędzierzynie-Koźlu, na osiedlu Azoty. Spacerowicz natknął się tam na dwa podejrzane przedmioty przypominające pociski i natychmiast powiadomił policję.
Na miejsce skierowano funkcjonariuszy oraz pirotechników, którzy potwierdzili, że są to materiały wybuchowe. Do działań wezwano saperów z Brzegu. Jak się okazało, na terenie leśnym ukrytych było blisko 200 kolejnych niewybuchów - dowiadujemy się z komunikatu opolskich służb.
Policjanci przez blisko dobę zabezpieczali obszar, pilnując, by nikt postronny nie zbliżał się do miejsca znaleziska. Ich działania miały zapewnić bezpieczeństwo mieszkańców i stworzyć warunki do bezpiecznego usunięcia pocisków przez saperów.
Kolejny lotnik, tym razem w Škodzie. Wybił się przy zmianie pasa
Eksperci przypominają, że materiały wybuchowe, nawet te mocno skorodowane, nie tracą swoich właściwości. Oznacza to, że każdy stary pocisk może stanowić śmiertelne zagrożenie - wystarczy jeden nieostrożny ruch, by doprowadzić do tragedii.
Znalazłeś niewybuch? Tak się zachowaj
Jak należy się zachować w przypadku znalezienia niewybuchu?
- nie dotykać i nie przenosić podejrzanego przedmiotu,
- nie próbować samodzielnie odkopywać ani rozbrajać pocisku,
- niezwłocznie powiadomić służby,
- zabezpieczyć teren i ostrzec inne osoby przed zbliżaniem się do znaleziska.
Policja apeluje do mieszkańców regionu o ostrożność i odpowiedzialność. Nawet zardzewiałe pociski mogą kryć w sobie ogromną siłę rażenia, dlatego jedynie rozsądne zachowanie i zgłoszenie odpowiednim służbom pozwala uniknąć tragedii.