Poszła na samozbiór. Nagle usłyszała pisk

W trakcie samozbiorów truskawek w Księżym Lesie (w powiecie tarnogórskim) kobieta usłyszała pisk młodej sarny. Specjaliści apelują, by nie zbliżać się i nie dotykać takich zwierząt i pod żadnym pozorem zabierać ich z lasu.

.Poszła na samozbiory truskawek. Nagle usłyszała pisk
Źródło zdjęć: © Facebook
Edyta Tomaszewska

Leśnicy wielokrotnie przypominają, że pozostawianie młodych zwierząt samych, np. zajęcy, saren czy dzików, to nie brak dbałości o potomstwo ze strony rodziców, ale objaw troski o ich byt. Dlatego tak ważne jest, by takich zwierząt nie dotykać.

Co robić, gdy usłyszysz odgłosy młodych zwierząt? Jeżeli nie jesteś pewny jak się w takiej sytuacji zachować, najlepiej zadzwoń do organizacji/służb zajmujących się ochroną zwierząt. Tak zrobiła czytelniczka serwisu tarnogorski.info, która podczas samozbiorów truskawek usłyszała pisk sarny. Natychmiast skontaktowała się z leśnym pogotowiem.

Dziś będąc na truskawkach u pana Manfreda w Księżym Lesie usłyszałam wołanie/pisk koźlaka sarny. Wiedząc z doświadczenia że nie należy dotykać malutkich dzikich zwierząt, skontaktowałam się z Panem Jackiem z Leśnego Pogotowia aby zapytać się, co robić bo nie mam pewności, czy ktoś już nie dotknął maleństwa, które głośno nawoływało mamę. Kazał zostawić i nie ruszać — mama przyjdzie – informuje kobieta.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sarna zauważyła, że jest nagrywana. Zaczęła zachowywać się bardzo dziwnie

Leśnicy podkreślają, że praktycznie wszystkie zgłoszone wypadki znalezienia "porzuconego" młodego zwierzęcia to fałszywy alarm. Pozostawianie młodych zwierząt samych to wypracowana przez zwierzęta strategia przetrwania: młode zwierzę nie wydziela intensywnego zapachu, więc nie wyczują go drapieżniki, mało się porusza i ma maskujące ubarwienie, co zapewnia mu ochronę.

Ciągła obecność dorosłych zwierząt w pobliżu zagraża młodym i ściąga uwagę drapieżników. Matka dyskretnie obserwuje młode, a zbliża się do nich tylko na czas karmienia.

Zabierając z lasu małą sarnę na oczach jej matki wyrządzamy jej wielką krzywdę. Takie "uratowane" zwierzę w zasadzie nie ma szans na wychowanie wśród ludzi i powrót do naturalnego środowiska.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Mieli studiować w Rosji. Obaj zginęli na froncie
Mieli studiować w Rosji. Obaj zginęli na froncie
Zapytali Putina o partnerkę. Odpowiedział jednym słowem
Zapytali Putina o partnerkę. Odpowiedział jednym słowem
Trump znów to zrobił. Biały Dom komentuje
Trump znów to zrobił. Biały Dom komentuje
Wprowadzili martwą 89-latkę na pokład samolotu. Doniesienia w Hiszpanii
Wprowadzili martwą 89-latkę na pokład samolotu. Doniesienia w Hiszpanii
Zakonnica usłyszała zarzuty. W tle znęcanie
Zakonnica usłyszała zarzuty. W tle znęcanie
Lampki choinkowe. Jak wpływają na rachunki za prąd?
Lampki choinkowe. Jak wpływają na rachunki za prąd?
Wskazał słaby punkt Rosji. Przypomniał reakcję Putina
Wskazał słaby punkt Rosji. Przypomniał reakcję Putina
Tragedia w Hiszpanii. Fala porwała niemiecką turystkę
Tragedia w Hiszpanii. Fala porwała niemiecką turystkę
Dramatyczny widok na drodze. Niektórzy bagatelizowali zagrożenie
Dramatyczny widok na drodze. Niektórzy bagatelizowali zagrożenie
Ujawniono akta Epsteina. Kolejne zdjęcia z byłym księciem Andrzejem
Ujawniono akta Epsteina. Kolejne zdjęcia z byłym księciem Andrzejem
Ich synowie chodzą do seminarium. "Praktycznie nie ma lekcji"
Ich synowie chodzą do seminarium. "Praktycznie nie ma lekcji"
Zachwyt nad policyjną kontrolą. "Są normalni funkcjonariusze"
Zachwyt nad policyjną kontrolą. "Są normalni funkcjonariusze"