Potrzebowali chwili, by się włamać. Straty sięgają milionów euro
Nieznani sprawcy włamali się do Musée National Adrien-Dubouché we francuskim Limoges. Jak informuje "Le Figaro", skradziono cenne wyroby z chińskiej porcelany, których wartość może sięgać siedmiu milionów euro. Włamywaczom wystarczyło zaledwie kilkanaście minut...
Do zuchwałej kradzieży doszło w nocy ze środy na czwartek, w Limoges, w regionie Nowa Akwitania we Francji. Nieznani sprawcy włamali się do budynku Musée National Adrien-Dubouché, wybijając okno na parterze. Następnie rozbili kilka gablot i ukradli trzy cenne eksponaty.
Wśród skradzionych dzieł znalazły się dwa talerze z fabryki w Jingdezhen w Chinach, wykonane w XIV i XV wieku oraz wazon z chińskiej porcelany, pochodzący z XVIII wieku. Według "Le Figaro", straty sięgają siedmiu milionów euro, z kolei "Le Parisien" podaje, że mowa o ok. 10 milionach euro. Jak czytamy, skradzione przedmioty znajdowały się na liście skarbów narodowych.
Są w KGW. Oto co mówią o zaangażowaniu młodzieży
Chińska ceramika jest najdroższa na rynku. Nie da się jej sprzedać, chyba że jakiś kolekcjoner z głębi Chin zlecił tę kradzież jakiemuś Arsene Lupinowi. Nie wiem, co złodziej mógłby z nią zrobić – powiedział znawca porcelany, cytowany przez "Le Parisien".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Włamanie do muzeum w Limoges
Mimo szybkiej reakcji ochrony, złodzieje zdołali uciec przed przybyciem policji. Wystarczyło im kilkanaście minut. Francuskie media podają, że muzeum okradziono między godziną 3:14, a 3:30. Na szczęście żaden z interweniujących strażników nie odniósł obrażeń.
Prokurator Émilie Abrantes poinformowała, że wszczęto postępowanie w kierunku "kradzieży dóbr kultury wystawionych w muzeum we Francji, dokonanej w zorganizowanej grupie i z uszkodzeniem mienia". Dochodzenie prowadzi specjalna jednostka do walki z przestępczością zorganizowaną. Obecnie analizowane są nagrania z kamer monitoringu, które mogą pomóc w identyfikacji sprawców.
Burmistrz Limoges, Émile-Roger Lombertie powiedział mediom, że była to "perfekcyjnie zaplanowana" kradzież, a dokonali jej "specjaliści".
Francuskie muzeum narodowe, znajdujące się w Limoges, zostało otwarte w 1900 r. i szczyci się jedną z najbogatszych kolekcji porcelany na świecie. W jego zbiorach znajduje się 18 tys. dzieł, z czego 5 tys. jest wystawionych na widok publiczny.
W ostatnich latach doszło do kilku podobnych incydentów. W 2015 r. z zamku w Fontainebleau skradziono cenne azjatyckie dzieła, które do dziś nie zostały odnalezione. Eksperci wskazują, że za tego typu kradzieżami często stoją zorganizowane grupy przestępcze działające na zlecenie kolekcjonerów.
Źródło: "Le Figaro", "Le Parisien"