Powrócił? Niesie się nagranie z Zatoki Gdańskiej. Ekspertka potwierdza
W pobliżu ujścia Wisły Śmiałej zaobserwowano wieloryba, który może być tym samym osobnikiem, uratowanym półtora miesiąca temu z sieci w Międzyzdrojach. Morskiego ssaka zauważyli uczestnicy rejsu wędkarskiego, którzy zarejestrowali jego charakterystyczne wyrzuty wody.
Nietypowe spotkanie z morskim ssakiem miało miejsce w czwartek, 3 kwietnia. Uczestnicy rejsu wędkarskiego, organizowanego przez Piotra Larbiego, zauważyli charakterystyczną fontannę wody wypuszczaną przez zwierzę.
Wracaliśmy właśnie do Górek Zachodnich, kiedy jeden z kolegów wypatrzył niecodzienne zjawisko. Nie byliśmy pewni, co to jest, więc podpłynęliśmy bliżej. Pogoda była ładna, bez fal, w jednym miejscu krążyły mewy. Czekaliśmy może pięć minut, gdy zobaczyliśmy pierwszy wyrzut wody - relacjonuje "Gazecie Wyborczej" Piotr Larbi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pokazała wideo z plaży w Gdyni. To nie foka
Załoga spędziła na morzu około 30 minut, podczas których wieloryb kilkukrotnie się wynurzał. Prawdopodobnie żerował. – W tym miejscu przepływała właśnie ławica drobnych ryb, śledzi i szprotów – oznajmił Larbi w rozmowie z serwisem trojmiasto.wyborcza.pl.
Wieloryby w Zatoce Gdańskiej
Ekspertka w dziedzinie morskich ssaków dr Iwona Pawliczka ze Stacji Morskiej Uniwersytetu Gdańskiego w Helu potwierdza, że nagranie rzeczywiście przedstawia wieloryba. W rozmowie z serwisem gdansk.pl zaznaczyła jednak, że na podstawie dostępnego materiału nie można jednoznacznie określić jego gatunku ani rozmiarów.
– Prawdopodobnie tego samego ssaka widział mój znajomy właściciel łodzi, w odległości około 10-15 kilometrów od miejsca, w którym my go spotkaliśmy – powiedział "Wyborczej" Piotr Larbi.
Naukowcy nie są zaskoczeni obecnością wielorybów w Bałtyku: wpływają tu przez Cieśniny Duńskie, ale ze względu na małe zasolenie i płytkość tych wód mają trudności z powrotem na pełne morze. Jak się okazało, to nie jedyne doniesienie o się wieloryba w Zatoce Gdańskiej.
Jak przypomina "Gazeta Wyborcza", 26 lutego ratownicy interweniowali na plaży w Międzyzdrojach, gdzie z sieci nylonowych uwolniono młodego humbaka mierzącego niecałe 10 metrów. Do akcji ratunkowej wykorzystano noże i bosaki. Nie jest wykluczone, że to właśnie ten sam osobnik został ponownie zauważony u wybrzeży Trójmiasta.