Pożar autobusu w Dąbrowie Górniczej. Pasażerów uratował dzielny kierowca

Autobus miejski stanął w płomieniach na jednym z głównych skrzyżowań w Dąbrowie Górniczej. W środku znajdowało się dziesięcioro pasażerów, których kierowca ewakuował niemal w ostatniej chwili. Służby podkreślają, że jego zachowanie zapobiegło tragedii.

Dzięki szybkiej reakcji kierowcy do tragedii nie doszłoDzięki szybkiej reakcji kierowcy do tragedii nie doszło
Źródło zdjęć: © Facebook | Radny Piotr Zieliński
Tomasz Majta

W sobotnie przedpołudnie w Dąbrowie Górniczej doszło do pożaru miejskiego autobusu. Ogień pojawił się w komorze silnika, co w porę zauważył kierowca. Dzięki jego szybkiej reakcji i przeprowadzonej ewakuacji wszyscy podróżujący – dziesięcioro pasażerów – opuścili pojazd bez obrażeń – informuje Polskie Radio Katowice, powołując się na Bartłomieja Osmólskiego z miejscowej policji.

Funkcjonariusze i pasażerowie podkreślają, że zdecydowane działanie kierowcy autobusu sprawiło, że do żadnych tragicznych konsekwencji nie doszło.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Europejska wyspa zachwyca. Niektórym kojarzy się z mafią

Słyszeliśmy głośny huk, a chwilę później pojawił się ogień. Kierowca natychmiast zatrzymał autobus i zaczął ewakuować pasażerów. Na szczęście wszyscy wyszli o własnych siłach – relacjonuje na łamach portalu infokatowice.pl pani Katarzyna, pasażerka feralnego autobusu.

Do zdarzenia doszło około godziny 11:00 na skrzyżowaniu ulic Majakowskiego i Piłsudskiego, w pobliżu stacji paliw oraz miejskiego targowiska. Autobus linii 716 stanął w płomieniach, a na miejsce wezwano cztery zastępy straży pożarnej oraz trzy patrole policji.

Ulica Majakowskiego w stronę targowiska została całkowicie zamknięta, a służby apelowały do kierowców o wybieranie objazdów.

Świadkowie relacjonowali, że najpierw z tylnej części pojazdu wydobywał się gęsty dym, a chwilę później pojawiły się płomienie.

Na szczęście nikomu nic się nie stało – ani pasażerowie, ani kierowca nie doznali obrażeń. Policja wraz z rzeczoznawcami technicznymi ustalają teraz dokładne przyczyny pożaru.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"
Zakrył twarz i podpalił posterunek. Już wiadomo, dlaczego to zrobił
Zakrył twarz i podpalił posterunek. Już wiadomo, dlaczego to zrobił
Nowy milioner w Polsce. Ujawnili, gdzie padła "szóstka" w Lotto Plus
Nowy milioner w Polsce. Ujawnili, gdzie padła "szóstka" w Lotto Plus