Angelika Karpińska| 

Pożary w USA. Zwłoki 13-latka znalezione w aucie

35

Pożary od miesiąca pustoszą Zachodnie Wybrzeże USA. Jedną z ofiar jest 13-letni chłopiec, którego zwłoki znaleziono w samochodzie. Ogień zabił również jego 71-letnią babcię. Rodzina wierzy, że dziecko chciało ją ratować.

Pożary w USA. Zwłoki 13-latka znalezione w aucie
W pożarach w USA zginął 13-letni chłopiec

W poniedziałek wieczorem ogień zbliżał się do domu w stanie Oregon, w którym mieszkała rodzina 13-letniego Wyatta Tofte. Jak podała agencja Associated Press, rodzina postanowiła się ewakuować, więc ojciec chłopca pojechał do przyjaciela, by pożyczyć od niego przyczepę, a matka zaczęła pakować niezbędne rzeczy.

Pożar rozprzestrzenił się jednak szybciej, niż sądziła rodzina. 13-latek, jego matka i babcia zabrali swoje koty i psa i uciekli do samochodu. W pewnym momencie auto stanęło w płomieniach.

Matka kazała uciec 13-latkowi z samochodu. Sama próbowała ratować swoją matkę, która miała chore kolano. W końcu zdała sobie jednak sprawę, że nie zdoła pomóc starszej kobiecie i sama cudem uciekła przed ogniem.

13-latek zginął w pożarze. Próbował ratować babcię?

Rodzice wierzyli, że ich syn przeżył. Jednak poszukiwania zakończyły się tragicznie. W samochodzie znaleziono zwłoki 13-latka i jego 71-letniej babci. Chłopiec trzymał na kolanach swojego psa. Rodzina sądzi, że dziecko wróciło do auta, by ratować babcię.

Wrócił, aby spróbować uratować swoją babcię - powiedział Associated Press wujek chłopca.

Zobacz także: Pożar we Francji. Dzieci wyskoczyły z trzeciego piętra

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić