Poznań: kandydat na prezydenta miasta rozdaje bilety na "Kler"

Tomasz Lewandowski zapowiedział, że rozda 100 podwójnych biletów na film. Aby je zdobyć trzeba skomentować post na Facebooku i udostępnić go dalej. Politycy PO z Poznania zastanawiają się, czy kandydat lewicy nie łamie prawa wyborczego.

Tomasz Lewandowski to obecny wiceprezydent Poznania
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta | Piotr Skórnicki
Radosław Rosiejka

"'Kler' bez wątpienia jest filmem ważnym i okazją do rozpoczęcia poważnej dyskusji na temat rozdziału władzy świeckiej i duchowej na szczeblu państwowym, a także samorządowym, ale nie tylko" – napisał na Facebooku kandydat Lewicy na prezydenta Poznania Tomasz Lewandowski. Dlatego ma 100 podwójnych biletów dla chętnych osób i dodaje, że aby pójść na film obowiązuje zasada "kto pierwszy, ten lepsze".

Sprawie przyjrzał się serwis poznan.wyborcza.pl., który podaje, że politycy lokalnej PO przekonują, iż jest to kupowanie głosów i zastanawiają się, czy nie łamie prawa wyborczego. Radny PO z Poznania Marek Sternalski powiedział "Wyborczej", że kandydat Lewicy "podpina się nie pod swój sukces" i jednocześnie przeciwnikom filmu "daje argumenty, że jest robiony na zamówienie polityczne". Inny polityk PO, Filip Kaczmarek stwierdził, że jest to "quasi loteria". – To fundowanie nagrody, a kodeks mówi o tym, że nagród nie należy fundować – powiedział.

Komisarz wyborczy w Poznaniu sędzia Krzysztof Józefowicz w rozmowie z "Wyborczą" zaznaczył, że na tym etapie nie ma powodu do interwencji. Rozdawanie biletów musi znaleźć się w sprawozdaniu finansowym, które będzie analizowane.

Zobacz także: Piotr Liroy jednoznacznie o blokowaniu "Kleru”. "Nie można sztuki zakazywaći

Tomasz Lewandowski powiedział serwisowi, że jest to próba rozpoczęcia dyskusji na temat rozdziału władzy świeckiej i kościelnej oraz nowoczesnej edukacji seksualnej, a to też dotyczy samorządu. Jego zdaniem oburzenie działaczy PO świadczy o tym, że żałują, iż sami nie wpadli na pomysł rozmowy na ten temat. - Z całą pewnością to nie jest żadna loteria z nagrodami. Nie proponuję nikomu żadnych korzyści w zamian za poparcie polityczne, czego kodeks zabrania. To po prostu zaproszenie do kina; najpierw na dyskusję, potem na film – powiedział. Przyznał też, że bilety sfinansował komitet wyborczy Lewica.

Tomasz Lewandowski to obecny wiceprezydent Poznania. Polityk już 4 lata temu startował w wyborach na prezydenta, w których zdobył ponad 16 proc. głosów. W drugiej turzy poparł Jacka Jaśkowiaka z PO, a ten po roku mianował go wiceprezydentem. Przypomnijmy, że obecny prezydent miasta też kandyduje w wyborach, ale z poparciem Koalicji Obywatelskiej.

_**Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl**_

Wybrane dla Ciebie
Wprowadzili martwą 89-latkę na pokład samolotu. Doniesienia w Hiszpanii
Wprowadzili martwą 89-latkę na pokład samolotu. Doniesienia w Hiszpanii
Zakonnica usłyszała zarzuty. W tle znęcanie
Zakonnica usłyszała zarzuty. W tle znęcanie
Lampki choinkowe. Jak wpływają na rachunki za prąd?
Lampki choinkowe. Jak wpływają na rachunki za prąd?
Wskazał słaby punkt Rosji. Przypomniał reakcję Putina
Wskazał słaby punkt Rosji. Przypomniał reakcję Putina
Tragedia w Hiszpanii. Fala porwała niemiecką turystkę
Tragedia w Hiszpanii. Fala porwała niemiecką turystkę
Dramatyczny widok na drodze. Niektórzy bagatelizowali zagrożenie
Dramatyczny widok na drodze. Niektórzy bagatelizowali zagrożenie
Ujawniono akta Epsteina. Kolejne zdjęcia z byłym księciem Andrzejem
Ujawniono akta Epsteina. Kolejne zdjęcia z byłym księciem Andrzejem
Ich synowie chodzą do seminarium. "Praktycznie nie ma lekcji"
Ich synowie chodzą do seminarium. "Praktycznie nie ma lekcji"
Zachwyt nad policyjną kontrolą. "Są normalni funkcjonariusze"
Zachwyt nad policyjną kontrolą. "Są normalni funkcjonariusze"
Nowe akta Epsteina. Wielokrotne wpisy z oznaczeniem "Poland"
Nowe akta Epsteina. Wielokrotne wpisy z oznaczeniem "Poland"
Absurd w Toruniu. Podłączyli agregat do autobusu elektrycznego
Absurd w Toruniu. Podłączyli agregat do autobusu elektrycznego
Masz w domu bombki z PRL? Za sztukę płacą nawet 500 zł
Masz w domu bombki z PRL? Za sztukę płacą nawet 500 zł