Prace archeologiczne na zamku Kmitów. "Tworzymy tzw. trwałą ruinę"
W ruinach zamku Kmitów, położonego w rezerwacie "Góra Sobień" trwają prace archeologiczne i konserwatorskie. To kontynuacja działań zainicjowanych przez Nadleśnictwo Lesko, mających na celu ocalenie ruin przed dalszą degradacją i wzbogacenie walorów edukacyjnych całego rezerwatu.
- Przeszło 50 lat minęło od czasu, kiedy archeolodzy ostatni raz gościli w murach zamku sobieńskiego. Naszym głównym zadaniem jest odgruzowanie reliktów i ich zabezpieczenie. Udało się odsłonić południową kurtynę muru obronnego, znaczną część kurtyny północnej, basztę, a także relikty przedbaszcia oraz podział wewnętrzny domu zamkowego – mówi Marcin Glinianowicz, archeolog z Muzeum Budownictwa Ludowego w Sanoku.
Prace prowadzone są równolegle w kilku wykopach archeologicznych. Ujawniono m.in. oryginalne nawarstwienia z czasów, kiedy zamek powstawał i funkcjonował. Odkryto również wiele cennych artefaktów, które pozwolą lepiej poznać dzieje rezydencji Kmitów.
Rośnie podział w PiS? Politycy skomentowali ruch z Morawieckim
Wśród znalezisk są m.in. fragmenty średniowiecznej broni palnej, kamienna kula armatnia, groty bełtów, monety oraz kafel piecowy z łacińskim napisem Laurentis, będący "bliźniakiem" odkrycia sprzed ponad pół wieku podczas badań prowadzonych przez archeologa Tadeusza Żurowskiego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Każdy, kto odwiedzał zamek w ostatnich latach, widział jego stopniową degradację. Dziś mogę powiedzieć, że ruiny odzyskują dawny blask. Tworzymy tzw. trwałą ruinę, która po konserwacji będzie bezpieczna dla zwiedzających i jednocześnie pozwoli wyobrazić sobie oryginalny układ obiektu – podkreśla Jan Mazur, nadleśniczy Nadleśnictwa Lesko.
Po zakończeniu prac powstanie nowa ścieżka poznawcza, łącząca treści przyrodnicze, historyczne i kulturowe. Szczególny nacisk kładzie się również na poprawę bezpieczeństwa turystów, którzy odwiedzają Sobień. Usunięcie spadających odłamów murów i zabezpieczenie całej konstrukcji ma wyeliminować dotychczasowe zagrożenia
Do czasu zakończenia prac zarówno ruiny zamku, jak też cały rezerwat, pozostają zamknięte dla odwiedzających.