Bogdan Kicka| 
aktualizacja 

Pracownik muzeum chciał sławy. Zawiesił swój własny obraz

9

Pracownik muzeum w Monachium w Niemczech miał wyjątkowo niecny plan. "Po cichu", bez niczyjej wiedzy, umieścił swój obraz na ścianie muzeum. Wierzył, że dzięki temu dokona przełomu w swojej karierze artystycznej. Bardzo się przeliczył, co będzie go słono kosztować.

Pracownik muzeum chciał sławy. Zawiesił swój własny obraz
Pinakothek der Moderne. (Instagram, Pinakothek der Moderne)

Do niecodziennego zdarzenia doszło w Pinakothek der Moderne, muzeum w Monachium. To jeden z największych kompleksów muzealnych poświęconych sztuce nowoczesnej i współczesnej, architekturze, grafice oraz designowi w Europie. Na miejscu można podziwiać prace takich artystów jak Picasso, Kandinsky, Warhol oraz wielu innych znanych na całym świecie twórców.

To właśnie w tym muzeum pewien 51-letni pracownik techniczny, bez wiedzy swoich przełożonych, umieścił na ścianie galerii własne dzieło. Obraz mierzył 60 na 120 cm. Autor miał przy tym nadzieję, że praca zostanie zauważona i doceniona przez zwiedzających. Liczył również, że większe zainteresowanie doprowadzi do przełomu w jego karierze artystycznej. Czy aby na pewno?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Złota moneta odkryta na polu w Anglii. Historyczny skarb sprzedany za fortunę

Pracownik został zwolniony

Z powodu szkód spowodowanych wierceniem dziur w ścianie została wezwana policja. Po odkryciu incydentu "pomysłowy" pracownik został zwolniony. Odpowie również za niewielkie szkody, jakie wyrządził w muzeum.

Nie jest jasne, jak długo dzieło zdobiło ścianę muzeum. Tine Nehler, rzeczniczka muzeum, wyraziła przekonanie, że obraz nie wisiał długo, ponieważ personel szybko zauważył "nieprawidłowości".

Nie ujawniono, co dokładnie przedstawiał "nieproszony" obraz.

To niejedyny tego typu przypadek

Podobny przypadek miał miejsce w muzeum w Bonn, gdzie studentka nielegalnie umieściła swój obraz przyklejając go do ściany. W przeciwieństwie do reakcji w Monachium, szefostwo muzeum w Bonn podeszło do sprawy ze znacznie większym dystansem i poczuciem humoru.

Uważamy, że to było zabawne. Chcielibyśmy poznać artystę. Zamelduj się! Nie będzie złości, tylko słowa uznania - napisało na platformie X muzeum w Bonn.
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić