Pracownik porażony w trakcie pracy. W mieście nie ma prądu

W czwartek (5 września) rano w Tczewie doszło do wypadku na placu budowy przy ulicy Tczewskich Saperów, gdzie pracownik budowlany doznał porażenia prądem na skutek uszkodzenia linii energetycznej.

Informację tę przekazał oficer prasowy tczewskiej jednostki straży pożarnej. W wyniku zdarzenia część mieszkańców miasta została pozbawiona dostępu do energii elektrycznej.

Czytaj także: Przedsiębiorca z Olkusza poszukiwany listem gończym. Grozi mu do 8 lat więzienia

Na miejscu zdarzenia interweniują służby: straż pożarna, policja oraz ekipy pogotowia energetycznego- relacjonuje dla PAP kapitan Michał Myrda z tczewskiej straży pożarnej.

Zaznacza on, że do wypadku doszło około godziny 9.20. Poszkodowany mężczyzna został natychmiast przetransportowany do szpitala i otrzymał niezbędną pomoc medyczną.

Czytaj także: Uciekał przed policją i ukrył się pod kocem. Potem podał dane brata

Obecnie w mieście trwają prace nad przywróceniem pełnej funkcjonalności sieci. Na chwilę obecną nie wiadomo jak długo potrwają utrudnienia w mieście.

O Tczewie głośno jest także z powodu jeszcze innego zdarzenia. Policjanci walczący na co dzień z przestępczością gospodarczą postawili zarzut oszustwa 39-latkowi, który 10 lat temu doprowadził do niekorzystnego rozporządzania mieniem placówkę parabankową.

Po wpłacie pierwszej raty okazało się, że podejrzany nie zamierzał dalej spłacać długu. Mężczyzna zmienił miejsce zamieszkania, a na konto parabanku dotąd nie wpłynęła żadna z kolejnych rat.

Czytaj także: Groził byłej partnerce pozbawieniem życia. Grozi mu do 3 lat więzienia

39-latek wpadł w ręce policjantów, a wczoraj został rozliczony i usłyszał zarzut dotyczący oszustwa. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje karę do 8 lat więzienia. 39-latek wnioskował o, dobrowolne poddanie się karze.