Proboszcz i jego "duchowy syn" usłyszeli zarzuty. W tle intymna relacja

Do sądu trafił właśnie akt oskarżenia wobec księdza Rafała C., byłego proboszcza w parafii św. Anny w Chałupkach. Problemy ma również posługujący w tym samym kościele szafarz Rafał S., którego kapłan określał swoim "duchowym synem". Obu łączy nie tylko długa lista zarzutów.

Kapłan Kapłan
Źródło zdjęć: © Twitter
Anna Wajs-Wiejacka

Sprawa Rafała C. i Rafała S. zaczęła się w 2014 roku. Jak donosi "Gazeta Wyborcza", to właśnie wtedy proboszcz ogłosił swoim wiernym, że na plebanii zamieszka jego "duchowy syn", który doznał cudownego uzdrowienia. Relacja duchownego z szafarzem od początku budziła wśród wiernych podejrzenia. Jak wykazało śledztwo, nie były one bezpodstawne. Zdaniem Prokuratury Okręgowej w Gliwicach mężczyźni utrzymywali intymne kontakty.

W 2018 roku kapłan poprosił swojego przełożonego o udzielenie zgody na wyjazd do Włoch. Biskup Czaja na początku się zgodził, ale po licznych głosach, które napływały do niego ze strony wiernych, postanowił je cofnąć. Parafianie mieli mu donosić, że proboszcza często nie ma na plebanii, a do tego łączy go dziwna zażyłość z szafarzem. Biskup zdecydował się także przenieść kapłana na inną parafię.

Zdaniem śledczych to właśnie to sprowokowała pojawienie się fałszywych oskarżeń pod adresem biskupa Czai. Ksiądz Rafał C. miał pokazywać innym kapłanom "nieprawdziwe maile" i zarzuty wiadomości SMS-owych, które miały być rzekomo wysłane do niego przez zwierzchnika.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kołodziejczak skarży się? "Zaczynam się obawiać, kiedy jestem sam"

Wiadomości te zawierały propozycje seksualne oraz groźby "zniszczenia Rafała C." w przypadku ich odrzucenia — relacjonuje redaktor Marcin Pietraszewski z "Gazety Wyborczej".

Ksiądz i szafarz składali zawiadomienia do prokuratury. Teraz sami usłyszeli zarzuty

Rafał S. i Rafał C. złożyli w jastrzębskiej prokuraturze kilka zawiadomień o możliwości popełnienia przestępstwa. Zawiadomienia miały dotyczyć podejrzanych relacji łączących biskupa Czaję i kanclerza kurii Wojciecha Lippy z prokuratorami oraz funkcjonariuszami Policji.

Obaj mężczyźni dostarczyli prokuratorowi dowody w postaci wydruków maili i SMS-ów, które miały stanowić potwierdzenie tych związków. Dość szybko udało się ustalić, że wiadomości nie zostały wysłane z kurii. Potwierdził to w końcu sam Rafał S., który miał zeznać, że tworzył fałszywe wiadomości pod naciskiem księdza Rafała C.

Sprawa zakończyła się zarzutami dla Rafała S. i Rafała C. Obaj zostali oskarżeni o składanie fałszywych zeznań, formułowanie fałszywych oskarżeń wobec biskupa, kanclerza, prokuratorów i policjantów. Odpowiedzą również za "nakłanianie biegłego psychiatry do wydania fałszywej opinii na temat stanu zdrowia duchownego w zamian za 30 tys. euro łapówki".

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach