Proboszcz przelał na swoje konto 2 mln zł. Teraz trafi przed sąd

316

O dwóch milionach złotych, które tuż przed emeryturą na swoje konto przelał sobie proboszcz parafii w Domostawie było głośno ponad rok temu. Teraz ksiądz Stanisław K. z Podkarpacia w sądzie będzie tłumaczył czy pieniądze należały do niego. Właśnie wpłynął akt oskarżenia w tej sprawie.

Proboszcz przelał na swoje konto 2 mln zł. Teraz trafi przed sąd
Zdjęcie poglądowe (Adobe Stock, Grzegorz Krzyzewski 602861707)

W sierpniu 2022 do sieci trafił skan z rachunku bankowego należącego do proboszcza parafii pw. Matki Bożej Królowej Polski w Domostawie.

Wynikało z niego, że duchowny na krótko przed tym, jak zakończył posługę w podkarpackim kościółku, na swoje konto z parafialnego rachunku przelał kwotę 2 milionów złotych. Krótko po tym sprawą zajęły się organy ścigania.

W rozmowie z "Super Expressem", zaraz po tym, jak sprawa przelewu ujrzała światło dzienne, duchowny bronił się, że najpierw sam, jeszcze w czerwcu przelał te pieniądze na konto parafii i nie pochodzą one z datków wiernych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Nowe regulacje w Kościele. Czego brakuje w dokumencie Jędraszewskiego?

Tłumaczył, że chciał kupić dla parafii obligacje skarbowe, ale ponieważ nie mógł zrobić tego na instytucję kościelną, pieniądze z powrotem wróciły na jego prywatne konto, a screen z tej operacji trafił do sieci.

Skąd duchowny miał dysponować tak dużą gotówką? Tak wyjaśnił to w rozmowie z tabloidem:

To nie są ogromne pieniądze. Ja byłem wielokrotnie w Ameryce, poza tym mam też plantację borówki amerykańskiej, maliny, aronii. Od 90. roku zajmowałem się też wydawnictwem. (...) Z tego były duże pieniądze - tłumaczył ksiądz Stanisław K.

Zdaniem prokuratury to jednak tylko część prawdy. 27 kwietnia 2023 roku do Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu trafił akt oskarżenia przeciwko Stanisławowi K.

Mężczyzna został oskarżony o przywłaszczenie mienia znacznej wartości, plus środków pieniężnych w wysokości ok. 430 tys. zł na szkodę parafii rzymskokatolickiej pw. Matki Bożej Królowej polski w Domostawie - mówił w rozmowie z "Super Expressem" prokurator Andrzej Dubiel, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu.

Duchownemu grozi do 10 lat pozbawienia wolności.

Autor: BBI
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić