Proces księdza. W sądzie trząsł się ze strachu

Przed Sądem Okręgowym w Toruniu rozpoczął się proces księdza Jacka W., który przez cztery lata wykorzystywał seksualnie chłopca oraz znęcał się nad nim psychicznie i fizycznie. Gdy usiadł na ławie oskarżonych trząsł się jak galareta. Do sądu przyszedł w kominiarce na twarzy.

.Przed Sądem Okręgowym w Toruniu rozpoczął się proces księdza Jacka W., który przez lata wykorzystywał seksualnie chłopca oraz znęcał się nad nim psychicznie i fizycznie.
Źródło zdjęć: © Pixabay

Według ustaleń Prokuratury Okręgowej w Chełmnie ks. Jacek W. dopuścił się okropnych czynów. Były proboszcz parafii pw. św. Jakuba Apostoła w Dąbrówce Królewskiej (woj. kujawsko-pomorskie) jest oskarżony m.in.o zgwałcenie, poniżanie i wykorzystywanie nieletniego.

Do przestępstwa doszło od lipca 2013 r. do 2017 r., gdy Jacek W. był wikariuszem jednej z parafii w powiecie chełmińskim.

W piątek 23 czerwca w Sądzie Okręgowym w Toruniu rozpoczął się proces karny duchownego. Ksiądz do sądu przyszedł ubrany na czarno, na rękach i nogach miał kajdanki, twarz ukrył pod kominiarką.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nowe regulacje w Kościele. Czego brakuje w dokumencie Jędraszewskiego?

Jak podaje dziennikarz "Super Expressu", który był na miejscu, gdy oskarżony zasiadł na sali sądowej "trząsł się jak galareta". Miał kłopoty z odpowiadaniem do mikrofonu.

Podczas rozprawy sędzia zadecydował o wyłączeniu jawności sprawy z uwagi na ważny interes pokrzywdzonego. Ofiara księdza jest dzisiaj już dorosłym mężczyzną.

Z ustaleń śledczych wynika, że ks. Jacek W. zgotował pokrzywdzonemu piekło na ziemi. Oprócz zgwałcenia i wykorzystywania seksualnego, duchowny znęcał się nad ofiarą psychicznie i fizycznie. Ponadto ksiądz Jacek W. upijał nieletniego, a także wmówił mu małżeństwo.

Od nieustalonego dnia lipca 2013 r. do 3 sierpnia 2014 r., przy użyciu podstępu polegającego na dostarczaniu małoletniemu wówczas poniżej lat 15 wina oraz piwa i nakłanianiu go do spożywania alkoholu oraz zainscenizowaniu mszy świętej, podczas której poświęcił i podarował P.J. różaniec zakładany na palec oraz wypowiadając słowa, że od tej chwili są mężem i żoną, doprowadzał małoletniego do obcowania płciowego oraz do wykonywania i poddawania się innej czynności seksualnej - mówił prokurator Andrzej Kukawski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Toruniu, cyt. przez "SE".

Wierni bronią księdza

Jak dowiedział się "Super Express" oskarżony ksiądz przebywa obecnie na szpitalnym oddziale, bo jest chory na raka.

Bardzo prawdopodobne, że to właśnie z powodu choroby termin sprawy wyznaczono bardzo szybko. Pierwsza rozprawa odbyła się cztery miesiące od postawienia zarzutów.

Parafianie, którzy znają księdza Jacka wciąż nie dowierzają, że dopuścił się takich czynów. Wierni postanowili złożyć się nawet na adwokata.

Wybrane dla Ciebie
Polak wracał z Niemiec. Przepadł jak kamień w wodę. Teraz taki sygnał
Polak wracał z Niemiec. Przepadł jak kamień w wodę. Teraz taki sygnał
Była 1.00 w nocy. Szedł z dziecięcym wózkiem. Odkrycie policjantów
Była 1.00 w nocy. Szedł z dziecięcym wózkiem. Odkrycie policjantów
Seniorka weszła na pasy. Dramatyczne nagranie. Zobaczcie sami
Seniorka weszła na pasy. Dramatyczne nagranie. Zobaczcie sami
Atakował od tyłu przechodniów. Prokuratura ujawnia jego zeznania
Atakował od tyłu przechodniów. Prokuratura ujawnia jego zeznania
Nowe daty ferii zimowych 2025/2026. Jest ważna zmiana
Nowe daty ferii zimowych 2025/2026. Jest ważna zmiana
33-latka zadzwoniła do seniorki. Podała się za jej córkę
33-latka zadzwoniła do seniorki. Podała się za jej córkę
Tego urządzenia nie możesz mieć w bagażu. Linie wprowadziły zakaz
Tego urządzenia nie możesz mieć w bagażu. Linie wprowadziły zakaz
Nie żyje policjantka. Walczyła z ciężką chorobą
Nie żyje policjantka. Walczyła z ciężką chorobą
Koniec pracy w Wigilię. Nawet do 100 tys. kary
Koniec pracy w Wigilię. Nawet do 100 tys. kary
Ma tatuaż i blizny. Szukają nastolatki z Gdańska
Ma tatuaż i blizny. Szukają nastolatki z Gdańska
Święta i sylwester za granicą. Co na to Polacy?
Święta i sylwester za granicą. Co na to Polacy?
Rosja wysyła ich na front. To kara za brak realizacji celów
Rosja wysyła ich na front. To kara za brak realizacji celów