"Prośba hejtera spełniona". Posłanka PO wygrała w sądzie
Pewien internauta bezlitośnie atakował posłankę PO. Prowokował ją nawet do tego, by poszła z nim do sądu. Agnieszka Pomaska uznała, że obok tej prośby nie przejdzie obojętnie.
Agnieszka Pomaska 
W poniedziałek Sąd Rejonowy Gdańsk-Północ wydał wyrok w tej sprawie. Grzegorza Z. uznano za winnego znieważania posłanki Platformy Obywatelskiej Agnieszki Pomaskiej za pośrednictwem Facebooka.
Co dokładnie wypisywał ten hejter? Pomaska ujawniła wszystko na Twitterze. Okazuje się, że posłanka PO była nazywana "gnidą", "lesbą" oraz "kur** dziką".
Czytaj także: "Ukraina zagrożona". Ikona boksu apeluje do rodaków
Czekam gnido aż mnie pozwiesz (pisownia oryginalna - red.)" - napisał w jednej z wiadomości.
Pomaska uznała, że może spełnić życzenie hejtera. "Prośba hejtera spełniona." - przekazała w poniedziałek na Twitterze.
Hejter poniesie konsekwencje
Tym razem hejter nie uniknie konsekwencji. Zasądzono wobec niego karę ośmiu miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania prac społecznych w wymiarze 20 godzin miesięcznie.
Musi też wpłacić 1000 zł nawiązki na rzecz Polskiego Czerwonego Krzyża i pokryć koszty sądowe (1394+180 zł). Wyrok nie jest prawomocny.
