Prymas Polski gorzko. Koncert odwołano po fali gróźb i hejtu antysemickiego
Koncert poświęcony Louisowi Lewandowskiemu we Wrześni został odwołany z powodu antysemickich gróźb. Według kierownika artystycznego wydarzenia, Jakuba Stefka, groźby pojawiły się po nagłośnieniu sprawy przez skrajnie prawicowe kanały oraz polityków. Prymas Polski stanowczo skomentował tę decyzję, wskazując na pogwałcenie wartości Dzieci Wrzesińskich.
Najważniejsze informacje
- Koncert we Wrześni nie doszedł do skutku po fali gróźb i hejtu antysemickiego.
- Prymas Polski podkreślił, że odwołanie wydarzenia jest sprzeczne z ideą wolności Dzieci Wrzesińskich.
- Organizatorzy stwierdzili, że oskarżenia wobec koncertu są bezpodstawne.
Odwołany koncert Louisa Lewandowskiego – tło wydarzeń
Występ miał upamiętniać twórczość pochodzącego z Wrześni kompozytora muzyki synagogalnej. Wydarzenie miało połączyć chór z Berlina i lokalne chóry dziecięco-młodzieżowe. Organizatorzy uzasadnili decyzję troską o bezpieczeństwo uczestników i podkreślili, że fala hejtu nie ma nic wspólnego z chrześcijańskimi wartościami. Stwierdzili również, że zarzuty wobec wydarzenia zostały oparte na fałszywych powiązaniach z historią miasta.
Prowadzą agroturystykę na Mazurach. Oto czym się zajmują
Prymas Polski abp Wojciech Polak, sprawujący honorowy patronat nad koncertem, w liście do fundacji stanowczo wyraził zaskoczenie okolicznościami odwołania wydarzenia.
Akcja protestacyjna, którą sprowokowały skrajne środowiska, pełna była emocji, niestety opierała się w wielu miejscach na kłamstwach i półprawdach oraz w znacznym stopniu zniekształcała nauczanie Kościoła – napisał abp Polak.
Prymas ostrzega przed nietolerancją i przypomina o misji Fundacji
Hierarcha przypomniał, że organizatorzy starannie spełnili wszelkie wymogi diecezjalne, a repertuar koncertu został zaakceptowany przez właściwe gremia kościelne. Nawiązując do obchodów rocznicy deklaracji "Nostra aetate", podkreślił, jak ważny jest dialog i szacunek dla różnych tradycji religijnych.
Chcę to wyraźnie podkreślić, iż uczeń Chrystusa, chrześcijanin, powinien widzieć w osobie wyznania mojżeszowego brata, a nie wroga – napisał abp Polak.
Według niego, bezpodstawne były zarzuty wobec koncertu, a jeszcze bardziej niepokojące okazały się argumenty dotyczące pochodzenia kompozytora i użycia niemieckiego języka w wykonywanych utworach. Prymas zaznaczył, że pieśni religijne, nawet jeżeli stworzone przez innych wyznań, mogą być wykonywane w świątyni, jeżeli sławią Boga. Przypomniał także, że żydowska synagoga we Wrześni nie istnieje, bo została zburzona przez nazistowską okupację.
Reakcje środowisk społecznych i apel o wsparcie
W sprawę zaangażowały się również osoby publiczne, jak politolog prof. Henryk Szlajfer, który w swoim oświadczeniu również wyraził oburzenie brakiem wsparcia dla organizatorów i podkreślił zjawisko narastającego antysemityzmu. Jego zdaniem, połączenie presji skrajnej prawicy i zaniechania ze strony władz jest wyjątkowo niepokojące.
Na skutek tej sytuacji głos zabrali także internauci i politycy. W mediach społecznościowych pojawiły się aprobujące wypowiedzi wobec decyzji o odwołaniu koncertu. Prymas Polski natomiast przypomniał o dziedzictwie Dzieci Wrzesińskich i potrzebie pielęgnowania prawdziwej wolności dla każdego mieszkańca miasta.
Źródło: PAP