Robert Bąkiewicz o Marszu Niepodległości. Nie pozostawił złudzeń

61

Prezes stowarzyszenia Marsz Niepodległości Robert Bąkiewicz zapewnił, że 11 listopada przemarsz dojdzie do skutku. Zadeklarował też, że podejmowane będą działania w celu obniżenia atmosfery nienawiści.

Robert Bąkiewicz o Marszu Niepodległości. Nie pozostawił złudzeń
Zdjęcie ilustracyjne - Marsz Niepodległości (Getty Images, Mateusz Wlodarczyk)

- Potwierdzam, że także w tym roku Marsz Niepodległości 11 listopada odbędzie się i tak samo, jak od roku 2010, trasa jest zaplanowana z ronda Romana Dmowskiego na błonia Stadionu Narodowego, a wszystko rozpoczyna się o godzinie 13.00 - powiedział Robert Bąkiewicz w rozmowie z PAP.

Podkreślił ponadto, że liczy na wypracowanie z prawnikami "odpowiedniej, prawnej i legalnej metody przejścia".

Mamy zarejestrowane inne przemarsze i inne zgromadzenia. Są różne możliwości zwoływania zgromadzeń, na przykład w trybie spontanicznym, gdyż możemy spodziewać się, że nawet legalne zgromadzenie miasto może po chwili rozwiązać - dodał.

Marsz Niepodległości. "Każdy może nagrywać podejrzane wydarzenia"

Bąkiewicz porównał atmosferę wokół Marszu Niepodległości do "wojny prowadzonej przez warszawski ratusz z polskimi patriotami".

Ale to nie jest powód, żebyśmy się chowali w domach. Natomiast świadomi intencji pana Trzaskowskiego, będziemy podejmowali takie działania, żeby obniżać atmosferę podziałów, konfliktów i nienawiści. Dlatego apelujemy, żeby każdy z uczestników naszego zgromadzenia stał się strażnikiem Marszu Niepodległości. Przecież prawie każdy ma telefon z kamerą i może na przykład nagrywać podejrzane wydarzenia. A jawnych prowokacji możemy się spodziewać na tak przygotowanym przez pana Trzaskowskiego gruncie - zaznaczył.
Autor: MDO
Źródło:PAP
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić