Jakub Artych
Jakub Artych| 

Rosja rekrutuje indonezyjskich najemników. Wkrótce odbędą szkolenie

Anton Heraszczenko, doradca ukraińskiego ministerstwa spraw wewnętrznych, poinformował w mediach społecznościowych, że ormiański batalion rosyjskich sił zbrojnych rekrutuje najemników z Indonezji na wojnę w Ukrainie.

Rosja rekrutuje indonezyjskich najemników. Wkrótce odbędą szkolenie
Rosja rekrutuje indonezyjskich. Wkrótce odbędą szkolenie (X, Anton Heraszczenko)

Batalion "ArBat" wchodzący w skład Międzynarodowej Brygady "Piętnastka" ogłosił nabór ochotników pochodzących z Indonezji. Najemnicy mają przejść szkolenie na okupowanych terytoriach Ukrainy.

Jak wynika z doniesień mediów, kilku lokalnych mieszkańców wyraziło już gotowość wyjazdu do Donieckiej Republiki Ludowej, odbycia szkolenia pod okiem instruktorów i wzięcia udziału w wojnie.

Ogłoszeniu temu towarzyszył film przedstawiający Indonezyjczyków skandujących hasło wychwalające batalion.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Niespokojny poranek w Rosji. Nagrania mieszkańców Saratowa

Powołany we wrześniu 2022 r. batalion "ArBat" jest jednostką sił specjalnych słynącą ze swoich mobilnych grup szturmowych.

Jednostka dowodzona przez byłego członka Grupy Wagnera Heika Gasparyana, znanego pod znakiem wywoławczym "Abrek", została oficjalnie połączona z Ministerstwem Obrony Rosji 1 lipca 2023 r. Obecnie bojownicy "ArBat" walczą w obwodzie kurskim.

Założycielem dywizji jest Armen Sarkisjan. Od 2014 r. Sarkisjan jest na międzynarodowej liście poszukiwanych osób na wniosek Ukrainy.

Według Ministerstwa Obrony Ukrainy Sarkisjan to szef kryminalny z obwodu donieckiego, znany pod pseudonimem "Gorłowski". Według doniesień jest powiązany z rodziną obalonego byłego prezydenta Wiktora Janukowycza i był określany jako organizator "tituszek", czyli przeciwników Majdanu.

Indonezyjczycy walczy też dla Ukrainy?

W marcu rosyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało, że w walkach po stronie sił ukraińskich uczestniczy co najmniej 10 najemników z Indonezji. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Indonezji stwierdziło jednak, że nie posiada wiedzy na temat takich informacji, podkreślając, że "to twierdzenie wymaga dalszego zbadania".

Trwa ładowanie wpisu:twitter
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić