Jak informują Ukraińcy, w Kijowie miało pojawić się 400 najemników z tzw. grupy Wagnera. Ich celem ma być fizyczna likwidacja ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Na Ukrainę trafić mieli na początku lutego z Afryki.
Pomimo oficjalnego zawieszenia broni, wciąż trwa konflikt zbrojny pomiędzy Armenią i Azerbejdżanem. Oba kraje roszczą sobie prawa do terytorium Górskiego Karabachu. Rosyjskie MSZ oświadczyło, że w konflikcie uczestniczy 2 tys. najemników z Bliskiego Wschodu.
Białoruska agencja BiełTA poinformowała, że pod Mińskiem doszło do zatrzymania grupy najemników z tzw. grupy Wagnera. Białoruskie media podają, że Rosjanie mieli "destabilizować kraj" przed wyborami.