Rosja szykuje kolejny pobór? Profesor ostrzega

Na froncie ukraińskim walczy wielu młodych rosyjskich żołnierzy, głównie poborowych. Obiecano im, że nie będą musieli brać udziału w bezpośrednich starciach, jednak rzeczywistość okazała się inna. Teraz rosyjski profesor Igor Lipsits uważa, że Władimir Putin szykuje kolejną falę powołań dla poborowych.

Russian Army on the streets of Rostov-on-Don, Russia
Vyacheslav ArgenbergRosja szykuje kolejny pobór? Profesor ostrzega
Źródło zdjęć: © Getty Images | Vyacheslav Argenberg
Jakub Artych

Rosyjski profesor i doktor ekonomii Igor Lipsits uważa, że ​​już w tym roku w Rosji, mimo sprzeciwu ekonomistów, należy spodziewać się nowej fali mobilizacji i zwiększonego poboru do wojska.

Świadczenia i odroczenia zostaną odebrane każdemu, kto będzie mógł. Wszystko to dzieje się w Rosji w mgnieniu oka. Myślę, że najpierw spróbują zmaksymalizować liczbę poborowych, ponieważ poborowy musi walczyć w obwodzie kurskim za darmo - powiedział.

Czym właściwie jest wolność słowa? Czy potrzebne nam są regulacje?

Ponadto, według Lipsitsa, będzie duża mobilizacja. Potwierdzeniem tego jest niedawno uchwalona przez Dumę Państwową ustawa o poważnym zwiększeniu odpowiedzialności karnej za pomoc obywatelom Rosji w nielegalnym przekraczaniu granic.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zdaniem profesora, wszystko to nie będzie miało najlepszego wpływu na gospodarkę kraju i życie każdego Rosjanina.

Jeżeli będzie duża mobilizacja, wielu ludzi będzie chciało uciec z Rosji. Myślę, że ludzie związani z gospodarką mogą krzyczeć "żadnej mobilizacji", gdyż jeszcze bardziej pogorszy ona sytuację - mówi Rosjanin.

Problemy poborowych na froncie

Dziesiątki rosyjskich poborowych znalazło się pod ostrzałem na granicy obwodu kurskiego. Według niezależnego portalu Werstka, żołnierze ci nie mieli broni ani instrukcji od swoich dowódców. W rezultacie, wielu z nich trafiło do ukraińskiej niewoli, co obrazują liczne nagrania publikowane przez ukraińskie media.

Przypomnijmy, że na początku 2024 roku Władimir Putin podpisał dekret o wiosennym poborze do służby wojskowej, który objął 150 tys. osób w wieku od 18 do 30 lat. Rosyjscy poborowi opowiadali o swoich doświadczeniach, podkreślając, że zostali wysłani na front bez żadnego przygotowania.

Jeden z nich stwierdził: - Mieliśmy zdychać jak psy. Te słowa oddają desperację młodych żołnierzy, którzy nie wiedzą, czy wrócą do domu.

Wybrane dla Ciebie
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja serwisu o2